Górnik Zabrze zdeklasował Lecha w Poznaniu

W pierwszej połowie lepszy był miejscowy Lech, ale to Górnik strzelał gole. Piękną bramkę w 18. minucie zdobył Marcin Urynowicz i zespół trenera Brosza prowadził 1:0. Jeszcze przed przerwą strzelał Żurkowski, a bramkarz Lecha Matus Putnocky odbił piłkę prosto pod nogi Mateusza Wieteski, który skierował piłkę do bramki. Konsternacja w Poznaniu, bo to Lech ma większe szanse na mistrzostwo Polski. Piłkarze schodzili przy prowadzeniu Górnika 2:0. W drugiej części meczu Lech dążył do strzelenia pierwszej swojej bramki, ale to zabrzanie ponownie zdobyli gola. Golkipera Lecha uprzedził Szymon Matuszek i podwyższył prowadzenie na 3:0. Kilka minut później kąśliwy strzał oddał Rafał Kurzawa, Putnocky ponownie źle interweniował, do piłki doskoczył Rafał Kądzior i było już 4:0 dla zabrzańskiego Górnika. Chwilę później padła pierwsza bramka dla gospodarzy. W 75. minucie strzałem głową popisał się Ołeksij Chobłenko. Wynik 4:2 w doliczonym czasie fantastycznym strzałem ustalił Maciej Gajos. Górnik utrzymuje piąte miejsce w grupie mistrzowskiej mając na koncie 53 punkty.

Lech Poznań - Górnik Zabrze 2:4 (0:2)

Ołeksij Chobłenko 75., Maciej Gajos 90.+3. - Marcin Urynowicz 18., Mateusz Wieteska 35., Szymon Matuszek 68., Damian Kądzior 73.

Lech: Matúš Putnocký - Mario Šitum, Emir Dilaver, Nikola Vujadinović, Wołodymyr Kostewycz - Tymoteusz Klupś (46. Ołeksij Chobłenko), Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Radosław Majewski (73. Maciej Makuszewski), Kamil Jóźwiak - Christian Gytkjær.

Górnik: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suárez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz (90. Adam Wolniewicz) - Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Marcin Urynowicz (87. Michał Koj), Rafał Kurzawa - Daniel Smuga (80. Dariusz Pawłowski).

Żółte kartki: Majewski, Vujadinović, Dilaver - Bochniewicz, Wieteska, Gryszkiewicz, Matuszek

Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów: 28 629