Drugi raz w tym roku zawodnicy Clearexu Chorzów okazli się lepsi od Piasta Gliwice. Tym razem zwyciężyli 3:2
Trzeci raz w trakcie tego sezonu spotkali się ze sobą zawodnicy Piasta i Clearexu, a drugi raz w tym roku. Pierwsze spotkanie wygrał Piast 3:1, w drugim lepsi okazali się zawodnicy Clearexu, którzy w marcu tego roku wygrali 4:1, można więc było spdziewać się ogromnych emocji na parkiecie w Chorzowie i tak też było. Było mnóstwo sytuacji pod obiema bramkami, przedłużone rzuty karne, gole i emocje do samego końca.
W 7 minucie wynik otworzył Iwanow, strzelajac w samo okienko. Dziesięć minut później z przedłużonego rzutu karnego podwyższył Mizgajski. Zarówno Piast, jak i Clearex w pierwszej połowie nie wykorzystali po jednym przedłużonym karnym. Po przerwie bramkę kontaktową dla Piasta zdobył Bonifacio w 26 minucie. Na sześć minut przed końcem Piast wycofał bramkarza, chcąc jeszcze nawiązać walkę w tym meczu. Sytuację tę wykorzystał Mizgajski podwyższając na 3:1 strzałem z własnej połowy. Minutę później było już 3:2 a bramkę dla Piasta zdobył Lopez. Jak się później okazało był to ostatni gol w tym meczu, choć emocji do samego końca nie brakowało. W samej końcówce bramkarz Clearexu fantastyczną paradą uchronił swój zespół przed utratą trzeciej bramki i podziałem punktów
Clearex Chorzów - Piast Gliwice 3:2 (2:0)
Bramki: Iwanow, Mizgajski 2 - Bonifacio, Lopez