Prezydent Kieca chce rozmawiać o jednej Odrze
W połowie marca Urząd Miasta w Wodzisławiu Śl. informował o zawarciu porozumienia zmierzającego do zmiany patologicznej sytuacji, jaką jest działalność w mieście dwóch klubów z członem Odra w nazwie. Porozumienie zakłada powstanie jednej Odry Wodzisław od sezonu 2018/2019, w miejsce APN Odry Wodzisław i MKP Odry Centrum Wodzisław. Tymczasem jeden z podmiotów porozumienia, klub APN Odra Wodzisław Śl. informuje, że jest ono pod znakiem zapytania.
"Od spotkania na którym zawarto słowne porozumienie dotyczące budowy jednej silnej Odry Wodzisław od sezonu 2018/2019 minęło już ponad półtorej miesiąca. Z przykrością informujemy, że w ciągu tych dni nie miało miejsca żadne kolejne spotkanie pomiędzy zarządami obu klubów, a ponad to nasze próby spotkania się z Prezydentem okazały się bezskuteczne. Mając na uwadze przede wszystkim dobro Odry i trwające obecnie rozgrywki informujemy, że niewiadomą dla nas jest dalsza realizacja zawartego porozumienia" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej APN Odry Wodzisław.
O dalsze losy porozumienia zapytraliśmy w UM w Wodzisławiu. - Rzeczywiście przedstawiciele klubu kontaktowali się z urzędem w zeszłym tygodniu, ale pan prezydent był na urlopie, więc nie mógł się spotać z przedstawicielami klubu. Pan prezydent wysłał już do obu klubów propozycję wspólnego spotkania - mówi Anna Szweda-Piguła, rzecznik prasowy UM w Wodzisławiu. Jak dodaje, prezydent zaproponował by takie spotkanie odbyło się pod koniec maja. Rzecznik zaznacza, że miasto nie odpowiada za to, jakie działania w kwestii porozumienia podejmują (lub nie) kluby.
Przypomnijmy, że o połączeniu APN Odry Wodzisław i MKP Odry Centrum Wodzisław mówiło się już pod koniec 2013 r. Wtedy też zawarto porozumienie, które miało zostać sfinalizowane w czerwcu 2014 r. Ostatecznie do tego nie doszło. APN oskarżał MKP, że przejęło dotację miejską należną APN-owi i że dąży do faktycznej likwidacji tego klubu. MKP odpowiadało, że APN nie spełnił warunków umożliwiających połączenie. Wydaje się, że losy obecnego porozumienia, niestety idą w tym samym kierunku co losy porozumienia sprzed 4,5 roku.
Komentarze
14 komentarzy
Nie ma o czym rozmawiać - Starej Odry nie ma i nie będzie - smutne .
@qw Pewnie - najlepiej nie iść i zostanie Twój Mietek. W taki sam sposób obronił się ten kłamca podczas referendum za jego odwołaniem - ponad 90% głosów za odwołaniem, ale on nastepnego dnia ogłosił swoje zwycięstwo, bo jego poddani zostali w domach, tak jak ich o to prosił i frekwencja byla za niska. Takie same metody stosuje przeciwko Odrze i w kazdej innej sprawie. Dlatego faktycznie - i diabeł lepszy od niego....
Mieszkania należą się menelom, a stołki kumplom ;)
no jak to? ty, uczciwy i pracujący, nie dostałeś mieszkania od miasta? przecież się należy :lol:
~qw no i dobrze, lepszy nawet diabeł niż taki prezydent, wszystkie menele dostają mieszkania tylko nie uczciwi, pracujący ludzie, i radzę wszystkim iść głosować, żeby znowu nie narzekać
przenoście wszystko do MKP i już. APN to dno, niestety taka jest prawda.
A po co mają iść, kiedy poważnej alternatywy ni hu hu? Widać że niektórzy chcą narzucić, aby iść i głosować obojętnie na kogo, byle przeciwko Kiecy- ch.. z miastem, byle zabrać mu koryto. Na szczęście większość wykazuje bardziej dojrzałą postawę obywatelską, i nie idzie głosować, jeśli uznaje że nie ma na kogo.
Pan Mietek i tak wygra wybory.Dlatego że mieszkańcy Wodzisławia nie chodzą głosować. Chodzą tylko zwolennicy pana Kiecy i ci którym coś obieca.
Szuka się głosów.
Człowieku ty jesteś żądny władzy za wszelką cenę.
To naprawdę nie trzeba było być prorokiem żeby to przewidzieć. Ile razy ten Mietek musi oszukać żeby ludzie wreszcie kopnęli go w .....?
kiełbasa wyborcza...
Chyba nikt nie jest zdziwiony? Zastanawiam się ile Mietek ma urlopu - coś często Pani Rzecznik tłumaczy: "Pan Prezydent na urlopie..." ;)
kiełbasa wyborcza...
Czyli kolejny raz puste nic nie znaczące słowa.