Górnik z Pszowa dobrze zaczął, ale z Krzanowicami przegrał [ZDJĘCIA]

Krzanowice to spadkowicz z okręgówki, natomiast Pszów uratował się przed spadkiem już po zakończeniu rozgrywek w wyniku innych degradacji. W sobotnie popołudnie oba zespoły spotkały się na boisku w Pszowie. Krzanowice, które miały dwa zwycięstwa były typowane do wygranej, a Pszów z dwoma porażkami do przegranej. Spotkanie zaczęło się jednak niespodziewanie, bo to Górnik przed upływem pierwszej minuty objął prowadzenie. Gola zdobył Dawid Bugiel. Goście szybko się otrząsnęli i przystąpili do ataków. W efekcie po jednej z akcji arbiter meczu podyktował jedenastkę za faul w polu karnym. Piotr Święty - brat podwójnej mistrzyni Europy w biegu na 400 m - Justyny Święty-Ersetic strzelił bezbłędnie i w spotkaniu mieliśmy remis. Sześć minut później było już 2:1 dla Krzanowic. Z dystansu uderzył Tomasz Wittek i piłka wpadła przy słupku obok interweniującego nogami bramkarza z Pszowa. Na przerwę piłkarze schodzili przy prowadzeniu 2:1 dla Krzanowic. Po przerwie padł jeszcze jeden gol dla przyjezdnych. W 60. minucie na listę strzelców wpisał się Adrian Kostka. KS 1905 wygrał 3:1 i z kompletem zwycięstw jest liderem raciborskiej A klasy. Górnik okupuje ostatnie miejsce bez żadnego punktu.

Górnik Pszów - KS 1905 Krzanowice 1:3 (1:2)

Bugiel 11. - Święty 15.-k., Wittek 21., Kostka 60.

Górnik: Szymon Kubala - Ireneusz Węgrzyk, Jarosław Lach (35. Artur Ryborz), Szymon Ostrzołek, Andrzej Kłosok, Dawid Bugiel, Marcin Gomołka, Sebastian Gawlik, Jacek Kwiatoń (75. Paweł Olbryś), Tymoteusz Nowak, Marcin Koczy. Trener: Tomasz Gajewski.

Krzanowice: Oskar Wochnik - Adrian Kostka, Mateusz Adamczyk, Paweł Herber, Tomasz Wittek, Mateusz Filip (75. Krystian Polednik), Patryk Jasny, Robert Niewiera, Piotr Święty (85. Waldemar Hnida), Arkadiusz Klimaszka (60. Robert Kaszny), Tomasz Pieczarek. Trener: Jerzy Wochnik. Żółte kartki: Kłosok - Wittek.

Sędziowali: Marcin Bednarz - Piotr Poznański, Sebastian Stopa (Racibórz).