Piast wywozi punkt z trudnego terenu

Wszystko co najlepsze w pierwszej połowie, działo się w ostatnim kwadransie. Najpierw Tom Hateley sfaulował w polu karnym szarżującego Kamila Jóźwiaka, przez co sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Christian Gytkjaer. Chwilę później mogło być 2:0 dla "Kolejorza". Świetną akcją popisał się Amaral, który zagrał do Gytkjaera, ale po interwencji obrońcy futbolówka trafiła do Jóźwiaka.Jego strzał bardzo dobrze obronił Frantisek Plach.

W drugiej połowie Piast przeprowadził bardzo efektowną akcją, która prawie zakończyła się wyrównaniem stanu rywalizacji. Mateusz Mak podał do Michala Papadopulosa, który piętą zagrał do Joela Valencii. Ekwadorczyk strzelił, ale świetnie obronił Matus Putnocky. W odpowiedzi groźnie pod poprzeczkę uderzył Jóźwiak, ale i Plach popisał się dobrą interwencją.

Chwilę później gliwiczanie wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu złą interwencją popisał się Dioni Villalba, który zagrał w kierunku własnego bramkarza. Skorzystał z tego Hateley, który zrehabilitował się za faul z pierwszej połowy i doprowadził do wyrównania. Kilka minut później piłka ponownie wpadła do bramki Lecha, ale sędzia po analizie VAR anulował gola Joela Valencii. Powód? Spalony. Gliwiczanie dowieźli remis do końca i po siedmiu spotkaniach mają 13 punktów, co daje im czwarte miejsce w tabeli.

Lech Poznań - Piast Gliwice 1:1 (1:0)

Bramki: Gytkjaer 36. (k) - Hateley 73.

Lech: Matus Putnocky - Tomasz Cywka, Rafał Janicki, Vernon De Marco, Marcin Wasielewski - Maciej Makuszewski (46. Dioni), Łukasz Trałka, Pedro Tiba, Kamil Jóźwiak (75. Tymoteusz Klupś) - Joao Amaral (86. Paweł Tomczyk), Christian Gytkjaer.

Piast: Frantisek Plach - Marcin Pietrowski, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Mikkel Kirkeskov – Jorge Felix, Joel Valencia (89. Gerard Badia), Tom Hateley, Patryk Dziczek, Aleksander Jagiełło (54. Mateusz Mak) - Michal Papadopulos (66. Piotr Parzyszek).

Żółte kartki: Cywka, Tiba, Jóźwiak, Tomczyk - Dziczek.

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).