Pierwsza porażka jastrzębian, ale lider utrzymany

Pierwszy gol padł dopiero w drugiej tercji. Eetu Heikkinen wykorzystał podbramkowe zamieszanie i uderzeniem spod niebieskiej wyprowadził katowiczan na prowadzenie. Mecz był bardzo wyrównany i kolejne trafienia kibice oglądali dopiero pod koniec trzeciej części gry.

Wyrównał Radosław Nalewajka, który skutecznie wykończył kontrę gości. Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie na niespełna dwie minuty przed końcem, gdy Mikołaj Łopuski po podaniu zza bramki pokonał Ondreja Raszkę. Jastrzębianie podnieśli się błyskawicznie - nie minęło nawet pół minuty, gdy ponownie Radosław Nalewajka wpisał się na listę strzelców.

Potrzebna była dogrywka, która trwała... zaledwie 19 sekund, bo pięknym uderzeniem pod poprzeczkę popisał się Jesse Rohlta. Tym samym JKH przegrał pierwszy mecz w tym sezonie, ale utrzymał pozycję lidera. Po siedmiu rozegranych spotkaniach jastrzębianie mają 18 punktów, o jeden więcej od GieKSy, która rozegrała jeden mecz więcej.

Tauron KH GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 3-2 d. (0:0, 1:0, 1:2, 1:0)

1:0 Eetu Heikkinen - Grzegorz Pasiut, Tomasz Malasiński (05:45)

1:1 Radosław Nalewajka - Kamil Wróbel, Dominik Jarosz (51:58)

2:1 Mikołaj Łopuski - Jesse Rohtla, Eetu Heikkinen (58:04)

2:2 Radosław Nalewajka - Jakub Grof, Dominik Jarosz (58:30)

3:2 Jesse Rohtla - Mikołaj Łopuski, Eetu Heikkinen (60:19, 4/4)

Katowice: Lindskoug - Heikkinen, Wanacki, Wronka, Rohtla, Łopuski - Cakajik, Devecka, Lakkonen, Pasiut, Malasiński - Tomasik, Krawczyk, Fraszko, Urbanowicz, Krężołek oraz Wysocki, Skokan, Michał Rybak, Sawicki.

JKH: Raszka - Grof, Michałowski, Kasperlik, Dubinin, Paś - Sulka, Homer, Kominek, Fabus, Wróbel - Bigos, Gimiński, Świerski, Jarosz, Łukasz Nalewajka - Chorążyczewski, Radzieńciak, Pelaczyk, Kulas, Radosław Nalewajka.