Czwartek, 25 kwietnia 2024

imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry

RSS

Derby dla Piasta, Górnik blisko dna

29.09.2018 17:32 | 0 komentarzy | adi

Piast Gliwice wygrał derbowe starcie z Górnikiem Zabrze po bramce Gerarda Badii.

Derby dla Piasta, Górnik blisko dna
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mecz mógł się świetnie rozpocząć dla gliwiczan, którzy już w pierwszej minucie spotkania mieli dogodną sytuację strzelecką. Po zagraniu Michala Papadopulosa uderzał Mateusz Mak, ale na linii strzału w ostatniej chwili stanął Przemysław Wiśniewski, dzięki któremu skończyło się jedynie na rzucie rożnym. Później przez dłuższy czas na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego, ale wynagrodził to za to ostatni kwadrans.

Blisko gola był Jesus Jimenez, ale nieznacznie chybił z dystansu. Później fatalny błąd popełnił Jakub Szmatuła, który zagrał do Daniela Smugi. Jego strzał bramkarz Piasta odbił do boku, ale do piłki dopadł Kamil Zapolnik, który wpakował ją do siatki. Sędzia jednak po analizie VAR nie uznał gola z powodu spalonego. W odpowiedzi w słupek - po interwencji Tomasza Loski - trafił Joel Valencia. W doliczonym czasie gry Tomasz Musiał drugi raz nie uznał gola dla Górnika - tym razem z powodu faulu na Aleksandarze Sedlarze.

Po przerwie nie spuścili z tonu zabrzanie, którzy w niecałe 10 minut czterokrotnie zagrozili bramce Piasta, ale przewrotka Daniegu Suareza, strzał Wiśniewskiego po wrzucie z autu i mocne uderzenia Macieja Ambrosiewicza i Jimeneza były niecelne. Po tych sytuacjach na murawę wszedł Gerard Badia, który pokazał wszystkim, jak się zdobywa gole. Po długim podaniu Valencii Hiszpan strzelił bez przyjęcia z dosyć ostrego kąta, a piłka zanim wpadła do siatki odbiła się od słupka.

Było to jedyne trafienie śląskich derbów, po których Piast zrównał się punktami z liderem, Jagiellonią Białystok. Górnik z kolei siódmy mecz pozostaje bez ligowego zwycięstwa. Obecnie jest 13., ale rywale z dna tabeli jeszcze w tej kolejce nie grali...

Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
Bramka:
Badia 72.

Piast: Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Mateusz Mak (57. Gerard Badia), Tom Hateley, Patryk Dziczek, Jorge Felix (83. Martin Konczkowski) - Joel Valencia, Michal Papadopulos.

Górnik: Tomasz Loska - Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Daniel Smuga (77. Adam Ryczkowski), Szymon Matuszek, Maciej Ambrosiewicz (68. Szymon Żurkowski), Jesus Jimenez (78. Rafał Wolsztyński) - Kamil Zapolnik, Igor Angulo.

Żółte kartki: Badia, Mak - Koj, Wiśniewski. 

Sędzia Tomasz Musiał (Kraków).