Rozegrania pięciu setów potrzebował SK Górnik Radlin by udowodnić swoją wyższość nad zespołem z Czechowic-Dziedzic. Pomimo prowadzenia po dwóch partiach radlinianie pozwolili przeciwnikom odbudować swoją grę i doprowadzić do wyrównania co w konsekwencji doprowadziło do decydującej partii.
Ankieta
zobacz wszystkieO jakiej dyscyplinie sportowej najchętniej czytasz na naszym portalu?
Pierwsza partia przez większość czasu przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy prowadzili nawet pięcioma punktami (13:8). Waleczni radlinianie zdołali ich jednak dogonić i doprowadzić do remisu po 16. Wchodząc w decydującą fazę seta to MKS prowadził 22:20, jednak przyjezdni ponownie wyrównali i po emocjonującej końcówce zwyciężyli do 23.
W drugim secie początkowo na prowadzeniu byli przyjezdni prowadzeni przez trenera Marka Przybysza, którzy osiągnęli czteropunktową przewagę (6:10). Przestój w ich grze pozwolił gospodarzom wyrównać doprowadzając do remisu po 11. Do stanu po 18 gra wyrównała się, jednak radlinianie popisali się wtedy serią sześciu punktów z rzędu wychodząc na bezpieczne prowadzenie, którego nie oddali do końca triumfując pewnie do 19.
Trzecia odsłona to od początku przewaga miejscowych, którzy rozpoczęli tego seta od prowadzenia 4:0. Górnik zdołał co prawda doprowadzić do remisu po 12, jednak po chwili gospodarze zdołali odbudować swoje czteropunktowe prowadzenie (16:12), które nie dali sobie odebrać zwyciężając do 20.
Przez większość czwartej partii wynik oscylował w granicach remisu. Na prowadzeniu znajdował się raz jeden, raz drugi zespół, ale żaden z nich nie potrafił wyjść na prowadzenie wyższe niż dwa punkty. Wchodząc w decydującą fazę seta radlinianom udało się osiągnąć trzy punkty przewagi (17:20), jednak nie byli oni w stanie postawić "kropki nad i" i pozwolili dogonić się rywalom, którzy zwyciężyli po wyrównanej grze w końcówce do 23.
Tie-breaka lepiej rozpoczął MKS, który prowadził 3:1, jednak goście zdołali doprowadzić do remisu po 4. Na zmianie stron to goście prowadzili 8:6. Po zmianie stron przewaga Górnika wzrosła do pięciu "oczek" (8:13). Podopieczni trenera Przybysza nie oddali inicjatywy rywalowi i zwyciężyli do 12, a w całym meczu 2:3.
MKS Winner Czechowice-Dziedzice - SK Górnik Radlin 2:3 (23:25, 19:25, 25:20, 25:23, 12:25)
MKS: Stawowski, Abramek K., Machalica, Kurczyk, Abramek G., Wajdzik oraz Samek (libero), Laszczak (libero), Budny, Pawłuszkiewicz
Górnik: Szafranek, Dzido, Gardyan, Bodych, Ferdyan, Konieczny oraz Skupień (libero),Szymiczek, Walawski, Nowakowski