Tego dnia Górnik nie miał szczęścia

Górnik Zabrze przegrał bardzo ważne spotkanie z Miedzią Legnica. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego obie ekipy sąsiadowały ze sobą w tabeli i balansowały na granicy strefy spadkowej. Trzy punkty dają Miedzi lepszą pozycję wyjściową przed zmaganiami na wiosnę. 

Trzeba przyznać, że Miedź piłkarsko była lepszym zespołem. Jednak Górnik tracił bramki w pechowych sytuacjach. Pierwsza bramka dla gości padła po strzale z daleka Forsella. Zawodnik Miedzi trafił w słupek, a piłka odbiła się jeszcze od pleców Loski i wpadła do bramki. Drugi gol dla Miedzi padł bo kontrowersyjnym rzucie karnym, podyktowanym po zagraniu ręką Koja. Zawodnik Górnika długo przekonywał sędziego, że zagranie nie było celowe. Powtórki pokazały, że sytuacja rzeczywiście była trudna do oceny. Trzeci gol padł po rykoszecie, który kompletnie zmylił Loskę. W ostatniej minucie meczu Angulo wykorzystał błąd zawodników Miedzi i strzelił honorowego gola. 

W następnej kolejce Górnik zagra znów u siebie. Przeciwnikiem będzie Arka Gdynia. 

Górnik Zabrze - Miedź Legnica 1:3 (0:1)

Bramki:

Igor Angulo 90 - Tomasz Loska 36 (s), Petteri Forsell 53 (k), Henrik Ojamaa 61

Górnik:

Tomasz Loska - Adam Wolniewicz, Dani Suárez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Kamil Zapolnik (76'Marcin Urynowicz), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Łukasz Wolsztyński (46'Rafał Wolsztyński), Jesús Jiménez (65'Daniel Smuga) - Igor Angulo.