Gliwickie akademiczki w sobotnie popołudnie przegrały czwarte z rzędu ligowe spotkanie w I Lidze Kobiet. Tym razem za mocny okazał się zespół z Tarnowa, któremu do zwycięstwa na własnym parkiecie wystarczyły trzy sety.
Początek meczu miał wyrównany przebieg. Na prowadzeniu znajdował się raz jeden, raz drugi zespół jednak żaden z nich nie potrafił wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Jako pierwsze zrobiły to gospodynie, które popisując się serią punktów zbudowały sobie bezpieczną sześciopunktową przewagę (12:6). W dalszej fazie seta gra gliwickich akademiczek nie uległa poprawie, czego efektem była bardzo wysoka, sięgająca dziewięciu "oczek" przewaga miejscowych (21:12), które ostatecznie pokonały AZS pewnie do 19.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły gliwiczanki, które prowadziły 2:4. Ich przewaga utrzymywała się w dalszej fazie seta i z czasem wzrosła do czterech "oczek" (12:16). Wydawać się mogło, że akademiczki prowadzone przez trenera Wojciecha Czaplę zdołają utrzymać przewagę do końca jednak przydarzył im się przestój z czego skorzystały miejscowe doganiając gliwiczanki i doprowadzając do remisu po 19. W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowały zawodniczki z Tarnowa, które zwyciężyły do 23.
Trzecia partia miała wyrównany przebieg tylko do stanu po 4. Gospodynie szybko jednak odskoczyły budując sobie bezpieczną sześciopunktową przewagę (12:6) Siatkarki AZS-u robiły co w ich mocy aby poprawić niekorzystny dla siebie wynik, jednak nie były one w stanie dogonić świetnie dysponowanych przeciwniczek. Gliwiczanki nie odrobiły strat i przegrały tego seta do 22, a całe spotkanie 3:0. Była to czwarta z rzędu porażka gliwickiej drużyny, która zajmuje w ligowej tabeli ósme miejsce.
Grupa Azoty PWSZ Tarnów - KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:0 (25:19, 25:23, 25:22)
Azoty: Szabo, Jurczyk, Sikorska, Grzelak, Grodzka, Bałdyga oraz Guzikiewicz (libero)
AZS: Malczewska, Stroińska, Osadchuk, Kowalczyk, Ciesielczyk, Pelc oraz Piątek (libero), Elko, Trocińska