Jeden z najmłodszych raciborskich biegów, ale za to z najbardziej malowniczą trasą odbędzie się po raz piąty.
Uczestnicy biegu mają do pokonania niespełna 10 km (dokładnie 9600 m) trasę, która przebiega alejkami Parku Zamkowego, wałami przeciwpowodziowymi oraz przez przystań kajakową, a także przez raciborską dzielnicę Płonia. W zawodach udział może wziąć maksymalnie 500 biegaczy. Na chwilę obecną (piątkowe przedpołudnie) zgłosiło się 403 biegaczy z czego 359 jest opłaconych.
Celem biegu jest zmobilizowanie mieszkańców Raciborza i okolic do aktywnego wypoczynku, rekreacji poprzez ruch oraz wkroczenie w Nowy Rok z pozytywną, zdrową energią. W 2018 roku zawody wśród mężczyzn wygrał Tomasz Marcinek, a u kobiet najlepsza była Anna Szyjka.
Prognozy pogody nie są optymistyczne. Synoptycy zapowiadają na niedzielny poranek opady śniegu i mróz dochodzący do -5 stopni Celsjusza. Przed dwoma laty biegaczom przyszło się mierzyć z kilkunastostopniowym mrozem, rok temu biegli w deszczu. Początek zawodów 6 stycznia o godz. 11:00.
Bieg Nadodrzański wchodzi w skład cyklu 4BiegiRacibórz. Pozostałymi imprezami biegowymi wliczanymi w cykl jest Bieg Twardziela (luty), Bieg Bez Granic (maj) i Rafako Półmaraton (sierpień).
Komentarze
2 komentarze
A czy ktoś pomyślał że prawdopodobnie będzie w niedzielę duży smog? Czy to ma być więc dla zdrowia ta cała imprezaw smogu?
brawo Panie Wojciechu..to przetrwa i pozostanie na długooo długooo..brawo za rozpropagowanie tego stylu zycia..miejmy nadzieję ,ze fan fajerwerowej edukacji dzieci nie zdoła tego popsuć