Nieudanie zainaugurowały 2019 rok siatkarki gliwickiego AZS-u, które w sobotę w Krośnie rozegrały w ramach 18. kolejki spotkanie z miejscowymi Karpatami. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodyń, które wygrały w trzech setach.
Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, które prowadziły 0:2. Karpaty szybko odrobiły straty i wypracowały sobie bezpieczna sześciopunktową przewagę (10:4). Chwilowy zryw gliwiczanek pozwolił im zniwelować straty do jednego "oczka" (11:10). W dalszej fazie seta gospodynie ponownie odskoczyły na pięć punktów (17:12) powiększając w końcówce swoja przewagę i wygrywając ostatecznie do 15.
Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodyń 4:0. Akademiczki odrobiły straty doprowadzając do stanu po 5. Przez kilka kolejnych akcji wynik oscylował w okolicach remisu. Dopiero od stanu po 9 miejscowe odskoczyły na trzy punkty (12:9), które utrzymywały się w dalszej fazie seta. Wchodząc w decydującą fazę seta gospodynie powiększyły swoją przewagę do sześciu "oczek" (21:15) i triumfowały ostatecznie do 17.
Trzeci set podobnie jak partia poprzednia rozpoczęła się od prowadzenia siatkarek z Krosna 4:0, które w dalszej fazie wzrosło do ośmiu "oczek" (9:1). Kompletnie rozbite gliwiczanki prowadzone przez trenera Wojciecha Czaplę nie były w stanie nawiązać walki i wchodząc w decydującą fazę seta przegrywały aż trzynastoma punktami (20:7). Set zakończył się bardzo wysokim zwycięstwem Karpat do 11, które wygrały całe spotkanie 3:0. Dla gliwiczanek, które po tym meczu spadły na dziewiąte miejsce w ligowej tabeli była to szósta porażka z rzędu.
PWSZ Karpaty Krosno Glass - KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:0 (25:15, 25:17, 25:11)
Karpaty: Stronias, Filipek, Bimkiewicz, Muszyńska, Orzyłowska, Klekot oraz Filipowicz (libero), Machowska (libero)
AZS: Nadziałek, Ciesielczyk, Osadchuk, Kowalczyk, Stroińska, Pelc oraz Piątek (libero), Elko, Trocińska, Dyduła, Abramajtys