Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Miasto Szkła ogrywa GTK. Świetny występ Hindsa

13.01.2019 21:35 | 0 komentarzy | epi

Ostatnie w ligowej tabeli Miasto Szkła nie miało problemów z ograniem GTK Gliwice. Gospodarzy do sukcesu poprowadził Jabarie Hinds, który zdobył 38 punktów i miał 7 asyst.

Miasto Szkła ogrywa GTK. Świetny występ Hindsa
fot. GTK Gliwice
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W poprzednim sezonie GTK debiutowało w ekstraklasie meczem w Krośnie. Tym razem gliwiczanie kończyli pierwszą rundę rozgrywek meczem wyjazdowym z Miastem Szkła. Wówczas podopieczni Pawła Turkiewicza minimalnie przegrali, ale tym razem miało być inaczej. Po zwycięstwie z Legią Warszawa gliwiczanie chcieli wygrać po raz drugi z rzędu. Taki sam plan mieli jednak też gospodarze, którzy dzięki zwycięstwu mogli opuścić ostatnie miejsce w ligowej tabeli. I od początku spotkania mogliśmy obserwować zaciętą rywalizację. Jako pierwszy trafił z dystansu Jordan Loveridge, który w poprzednim meczu spudłował wszystkie dziewięć rzutów. Odpowiedział mu tym samym Dawid Słupiński. Miasto Szkła napędzał przede wszystkim Jabarie Hinds, który albo trafiał z dystansu albo skutecznie penetrował strefę podkoszową. Odpowiadał mu Riley LaChance i dzięki temu wynik cały czas oscylował wokół remisu. Kiedy tylko Miasto Szkła odskakiwało na cztery punkty przewagi, zespół Pawła Turkiewicza natychmiast redukował straty. Kiedy akcją 2+1 popisał się Maciej Bojanowski było 23:20, ale po chwili udanym wejściem pod kosz punkty zdobył Desmond Washington. Po drugiej stronie parkietu na skutek nieporozumienia przyjezdnych Filip Put zakończył akcję wsadem, a LaChance celną "trójką" doprowadził do remisu (25:25). Zespół Mariusza Niedbalskiego miał niewiele czasu na zmianę wyniku, ale Jaquan Newton umiejętnie wykorzystał te kilka sekund i rzutem z półdystansu zapewnił swojej drużynie przewagę po pierwszej kwarcie.

Po wznowieniu gry niepilnowany Adrian Bogucki nie miał problemów z umieszczeniem piłki w koszu, ale w kolejnej akcji odpowiedział mu LaChance (29:27). Od tego momentu goście zupełnie stanęli. Proste błędy w obronie pozwalały Miastu Szkła powiększać swój dorobek, a po drugiej stronie parkietu GTK prezentowało się równie słabo. Zupełnie nie radził sobie Maverick Morgan, który albo nie łapał piłek albo je tracił. Zespół z Krosna napędzał rezerwowy Newton, który choć we wcześniejszych meczach był niewidoczny, tym razem grał na miarę oczekiwań. Bardzo dobrze radzili sobie debiutujący Peter Alexis oraz Filip Put. Efekt? Gospodarze wygrali fragment 13:0 i zbudowali imponującą przewagę (42:27). Trener Paweł Turkiewicz poprosił o przerwę na żądanie i w końcu jego podopieczni zaczęli grać skuteczniej. Zza łuku przymierzył Myles Mack, a wejściem pod kosz dwa punkty dołożył Washington (42:33). Gliwiczanie zaczęli też bronić obroną strefową, ale ta okazała się nieskuteczna. Najpierw z rogu boiska trafił Dariusz Oczkowicz, a następnie piłkę pod koszem otrzymał Alexis i także nie miał problemów ze skończeniem akcji. W końcówce przypomniał o sobie Hinds, który dwoma akcjami spowodował, że miejscowi schodzili na przerwę z solidną zaliczką (54:40).

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia ze strony Miasta Szkła. Dwie akcje pod koszem skończył Alexis, z rogu boiska trafił Bojanowski, a kontrę ekwilibrystycznym rzutem zakończył Hinds (63:44) i trener Paweł Turkiewicz natychmiast poprosił o przerwę na żądanie. Po niej z dystansu przymierzył Mack, ale riposta Oczkowicza była również skuteczna. Co gorsza, GTK nie miało pomysłu jak powstrzymać Hindsa. Amerykanin w swoich akcjach miał także sporo szczęścia, bo wiele z jego rzutów było oddawanych z niezwykle trudnych pozycji. Rozgrywający Miasta Szkła tylko w trzeciej kwarcie zdobył 9 punktów, a jego zespół po 30 min. gry prowadził różnicą aż 23 punktów (81:58).

Pierwszą skuteczną akcję w ostatniej odsłonie przeprowadził nie kto inny jak Hinds, który kolejny raz trafił zza linii 6,75 m. GTK próbowało zminimalizować rozmiary porażki i udało im się nawet zanotować serię 8:0, po tym jak z dystansu trafił Kacper Radwański, akcją 2+1 popisał się LaChance, a kontrę wykończył Słupiński (86:68). Serię gliwiczan przerwał Bojanowski, a po chwili przypomniał o sobie Hinds. Jego dwie "trójki" wywindowały zdobycz miejscowych do 98 punktów, ale w kolejnych akcjach krośnianie mieli już problemy ze zdobywaniem punktów. Fakt ten wykorzystali gliwiczanie, którzy zdobyli osiem kolejnych "oczek" (98:84). W końcu Miasto Szkła dopięło swego i po wsadzie Loveridge'a przekroczyło barierę 100 punktów. Przed końcową syreną dwie skuteczne akcje przeprowadził jeszcze Washington i ostatecznie przyjezdni przegrali różnicą 12 punktów (101:89).

Miasto Szkła Krosno - GTK Gliwice 101:89 (27:25, 27:15, 27:18, 20:31)

Miasto Szkła: Hinds 38 (5x3), Krefft 2, Bojanowski 10 (1x3), Loveridge 10 (1x3), Alexis 10 - Newton 10, Oczkowicz 10 (2x3), Put 7, Bogucki 4. Trener Mariusz NIEDBALSKI.

GTK: Mack 18 (3x3), LaChance 20 (2x3), Radwański 13 (1x3), Słupiński 9 (1x3), Dodd 5 - Washington 15 (1x3), Morgan 4, Piechowicz 4, Robak 1. Trener Paweł TURKIEWICZ.

GTK Gliwice