Około 35 stopni Celsjusza, skalista pustynia, rumowiska, wąwozy, wydmy, góry i piach. Już w marcu raciborskiego biegacza Grzegorza Gureckiego czeka nie lada wyzwanie. 29-latek zamierza wystartować w Runmageddonie Sahara na dystansie ... 120 kilometrów.
W ramach przygotowań do Runmageddon Sahara 120 km, najtrudniejszego z dotychczasowych wyzwań, zorganizował razem z przyjaciółmi Olą Kuziak i Michałem Magottem obóz treningowy. - Polecieliśmy na kilka dni do Barcelony. Głównym punktem wyjazdu był udział w półmaratonie. Dla Oli był to pierwszy tak długi dystans, natomiast dla Michała drugi. Dla mnie może pięćdziesiąty... trudno to wszystko zliczyć. W Barcelonie liczył się wspólnie spędzony czas, bieganie i zabawa. Wynik był sprawą drugorzędną - powiedział G. Gurecki.
Raciborski biegacz startował w Runmageddon Sahara już przed rokiem. Wówczas wziął udział w biegu na dystansie 100 km z przeszkodami. - Nie było wtedy kategorii bez przeszkód. Rywalizowałem wówczas z Danielem Stroińskim z Rybnika, który wydaje się być totalnie poza moim zasięgiem. Chciałbym bieg na 120 kilometrów bez przeszkód zakończyć na podium, a może uda się nawet wygrać. Choć nigdy nie wiadomo, kto wystartuje w zawodach, a w tym roku będzie dwa razy więcej uczestników - ocenił raciborzanin.
A więc to drugi start Grzegorza w Runmageddonie Sahara. Raciborzanin pod koniec 2018 roku z powodzeniem startował również w Runmageddon Kaukaz. Bieg na 100 kilometrów bez przeszkód zakończył na pierwszym miejscu. Aczkolwiek same góry i wysokie wzniesienia są już same w sobie przeszkodami. Wielu może zapytać jak wytrzymać takie obciążenie dla organizmu? - Moja codzienność to treningi na siłowni, bieżni i w terenie, więc jestem przyzwyczajony. Poza tym korzystam z sauny, żeby przyzwyczaić organizm do wysokiej temperatury - powiedział Grzegorz.
Taka przyjemność kosztuje raciborzanina około 5 tysięcy złotych. Drogo? Inni mieli jeszcze drożej, bo nawet 10 tys. zł. - Zapisałem się dosyć wcześnie, bo po ostatnim starcie na Saharze. Dzięki temu był rabat z którego skorzystałem. Taniej było też dlatego, że startowałem już w pierwszej edycji - odparł Gurecki.
Wyjazd do Maroka zaplanowany jest w terminie 11-17 marca 2019 r.. Trzy dni biegu, a reszta to czas wolny na relaks i na zwiedzanie.
Starty raciborzanina zostały nie tak dawno docenione podczas 12. Raciborskiej Gali Sportu na której Grzegorz Gurecki został wyróżniony Raciborskim Championem.
Sportowe życie Grzegorza można obserwować w aplikacji instagram pod nazwą Fit.stopka. W naszej galerii zdjęć obrazki uwiecznione przez raciborzanina podczas ubiegłorocznego startu na Saharze, a także z ostatnich zawodów w Barcelonie.