Porażka na początek. Trzeciak wciąż bez zwycięstwa [ZDJĘCIA]
ROW 1964 Rybnik przegrał w pierwszym ligowym meczu w 2019 roku z Elaną Toruń 0:1.
Faworytem spotkania była trzecia w tabeli Elana i to ona przed przerwą była bliższa zdobycia gola. W bramce jednak bardzo dobrze spisywał się Kacper Rosa, który najpierw obronił uderzenie z rzutu wolnego Krzysztofa Wołkowicza, a kilka minut po jego udanej interwencji dopisało mu też szczęście - przy próbie dobitki strzału piłka trafiła w poprzeczkę.
W drugiej połowie Rosa już się nie ustrzegł błędu. Po uderzeniu z dystansu nie zdołał utrzymać piłki, z czego skorzystał Filip Kozłowski, który wyprowadził gości na prowadzenie. Torunianie mieli jeszcze jedną dobrą okazję, ale znów dobrze spisał się bramkarz ROW-u. Goście dowieźli prowadzenie do końca i dopisali na swoje konto kolejne trzy punkty, chociaż w doliczonym czasie gry dopisało im szczęście - piłka trafiła w słupek.
Debiuty w drużynie ROW-u zanotowali Bartosz Giełażyn i Przemysław Szkatuła. Obaj zagrali od pierwszej do ostatniej minuty, a Szkatuła miał w doliczonym czasie gry okazję do strzelenia gola, jednak piłka po jego strzale przeleciała nieznacznie nad poprzeczką.
ROW źle zaczął rundę wiosenną i na ten moment wciąż traci pięć punktów do pierwszego bezpiecznego miejsca. Rybniczanie nie wygrali dziewiątego spotkania w lidze z rzędu.
ROW 1964 Rybnik - Elana Toruń 0:1 (0:0)
Bramka: Kozłowski 57.
ROW: Kacper Rosa - Jan Janik, Marek Krotofil, Szymon Jary, Przemysław Szkatuła - Mateusz Mazurek (61. Robert Tkocz), Bartłomiej Wasiluk (75. Mateusz Bukowiec), Kamil Spratek (68. Przemysław Brychlik), Dominik Zawadzki, Michał Rostkowski (77. Krzysztof Koch) - Bartosz Giełażyn.
Elana: Bartosz Mrozek - Kordian Górka, Wojciech Onsorge, Michał Kołodziejski, Adam Dobosz - Dominik Kościelniak (85. Damian Lenkiewicz), Mateusz Stryjewski (77. Mariusz Kryszak), Artur Lenartowski, Maciej Stefanowicz, Krzysztof Wołkowicz - Filip Kozłowski (87. Daniel Ciechański).
Żółte kartki: Krotofil, Wasiluk.
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).