Ambitny Górnik wywalczył punkt w Białymstoku

Pierwsza połowa meczu Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze była wyrównana i zakończyła się remisem. Najpierw Boris Sekulić sfaulował w polu karnym Zorana Arsenicia i sędzia słusznie podyktował rzut karny, którego wykorzystał Guilherme. Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, bo chwilę później - po bardzo ładnej akcji - wyrównał Szymon Żurkowski. Efektowną asystę - piętą - zanotował Ginnis Mystakidis.

Niecały kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy Jagiellonia ponownie wyszła na prowadzenie. Po sporym zamieszaniu strzelał Arvydas Novikovas, ale jego strzał został zablokowany. Piłka jednak ponownie trafiła pod nogi Litwina, który za drugim razem trafił już do siatki. Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się wygraną miejscowych, bardzo dobrym uderzeniem głową na listę strzelców wpisał się niezawodny Igor Angulo. Sędzia sprawdzał jeszcze sytuację na video, ale uznał, że Hiszpan nie był na spalonym.

Po chwili sędzia miał jeszcze jeden ból głowy - w ogromnym zamieszaniu piłkę z linii bramkowej wybijał jeden z obrońców Górnika. Była to sytuacja na wagę punktu, bo piłka całym obwodem nie minęła linii bramkowej.

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:2 (1:1)

Guilherme 23. (k), Arvydas Novikovas 57. - Szymon Żurkowski 25., Igor Angulo 89.

Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Zoran Arsenić, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Böðvar Böðvarsson - Arvydas Novikovas, Marko Poletanović (90. Bartosz Kwiecień), Taras Romanczuk, Jesús Imaz (70. Martin Pospíšil), Guilherme (85. Jakub Wójcicki) -Stefan Šćepović.

Górnik: Martin Chudý - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Giánnis Mystakídis (61. Igor Angulo), Szymon Żurkowski, Mateusz Matras, Walerian Gwilia (72. Adam Örn Arnarson), Ishmael Baidoo (66. Jesús Jiménez) - Łukasz Wolsztyński.

Żółte kartki: Poletanović, Arsenić, Runje - Sekulić.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).