Trudna przeprawa ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Mający jeszcze matematyczne szanse na czołową dwójkę zawodnicy Cerradu Czarnych Radom dobrze zaczęli spotkanie z liderem PlusLigi (1:3) i mimo że stracili prowadzenie (8:7), to przy stanie 14:12 dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdobyli trzy punkty z rzędu, dzięki czemu ponownie to oni prowadzili. Do stanu 20:20 pojedynek był wyrównany, ale końcówka należała już do gospodarzy, którzy wygrali do 21.

Drugi set był jeszcze bardziej wyrównany i od samego początku oglądaliśmy walkę punkt za punkt. Gospodarzom udało się wyjść na czteropunktowe prowadzenie (17:13), ale znów ambitni radomianie zdołali dojść przeciwnika i objąć prowadzenie. Tym razem z lepszym skutkiem. Ważnym momentem była zmiana decyzji sędziego przy stanie 22:22. Punkt zdobyła ZAKSA, ale po analizie video okazało się, że jeden z kędzierzynian dotknął siatkę i punkt powędrował na konto Czarnych.

Nie mniej emocjonująca była trzecia część. Tutaj również losy wygranej ważyły się do samego końca. Gospodarze prowadzili już 24:21, ale goście zdobyli dwa punkty asami serwisowymi. Po chwili jednak ZAKSA zdobyła 25. punkt. Podobny przebieg miał czwarty set. Ponownie Czarni sprawiali spore problemy zagrywką, bo dzięki trzem asom doprowadzili do wyrównania od stanu 13:10 do 14:14. Po wyrównanej końcówce miejscowi ponownie wygrali do 23.

Kędzierzynianie mają po 22 kolejkach 56 punktów, o pięć więcej od ONICO Warszawa i o dziewięć więcej od Jastrzębskiego Węgla.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 25:23)

ZAKSA: Łukasz Kaczmarek, Rafał Szymura, Mateusz Bieniek, Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka, Łukasz Wiśniewski, Paweł Zatorski (libero) oraz James Shaw, Tomasz Kalembka.

Czarni: Norbert Huber, Reto Giger, Wojciech Żaliński, Alen Pajenk, Michał Filip, Tomasz Fornal, Michał Ruciak (libero) oraz Kacper Wasilewski (libero), Kamil Kwasowski.

MVP: Rafał Szymura.