Narobił zamieszania i wrócił do Piotrówki. Takesure Chinyama nie zagra w Kietrzu
Wokół najlepszego strzelca ekstraklasy z sezonu 2008/09 - Zimbabwijczyka Takesura Chinyamy zrobiło się głośno. 37-letni już napastnik był przymierzany do gry w barwach Włókniarza Kietrz, który występuje w opolskiej klasie okręgowej. Na przymiarkach się skończyło.
Chinyama na początku marca zagrał w drużynie Włókniarza Kietrz w sparingu przeciw A klasowemu FC Pilszcz. Strzelił dwa gole i pokazał się z dobrej strony. Miał zostać wypożyczony z LZS-u Piotrówka na pół roku.
Jak się dowiedzieliśmy, Chinyama po sparingu mówił, że wróci do Kietrza, a na obietnicy się skończyło. Miał grać we Włókniarzu przez pół roku jako wypożyczony zawodnik z Piotrówki i pracować na magazynie w jednej z kietrzańskich firm.
Pochodzący z Zimbabwe były superstrzelec polskiej ekstraklasy w barwach Legii Warszawa wrócił do Piotrówki i zagrał 74 minuty w drugim wiosennym meczu LZSu przegranym z LZS Walce 0:4.
Włokniarz, który w rundzie jesiennej przez chwilę był liderem grupy II opolskiej okręgówki, przeżywa teraz kiepskie chwile. Zimą z posady trenera zrezygnował Mirosław Pniewski, a jego następca Krzysztof Wierzbicki w drugim meczu rundy wiosennej zebrał solidne baty od wicelidera GKS Głuchołazy (0:5). GLKS Włókniarz Kietrz może odłożyć marzenia o awansie do IV ligi na przyszłe lata. Co prawda do lidera strata wynosi 9 punktów, ale z taką grą, klub z Kietrza nie ma czego szukać w czołówce okręgówki.