Piast Gliwice pokonał po raz drugi Gattę Zduńska Wola w półfinale Pucharu Polski i awansował do finału.
W pierwszym meczu gliwiczanie pokonali zajmującą piąte miejsce w Ekstraklasie Gattę 6:3 i byli w bardzo komfortowej sytuacji przed dzisiejszym rewanżem. Goście jednak podeszli do spotkania ambitnie i pod koniec pierwszej połowy zdobyli dwie bramki - najpierw bramkarza Piasta pokonał Mariusz Milewski, a po chwili "swojaka" zanotował Sebastian Szadurski. Nerwówki jednak nie było i jeszcze przed przerwą gola dla gliwiczan zdobył Dominik Śmiałkowski.
By awansować do finału, Gatta musiała strzelić w drugiej części trzy bramki. W 32. minucie czerwoną kartkę otrzymał Przemysław Dewucki i Piast musiał radzić sobie przez chwilę w osłabieniu. Przez chwilę, bo dosyć szybko goście wykorzystali grę w przewadze i za sprawą Marcina Stanisławskiego zdobyli gola na 3:1. Gdy liczba zawodników na boisku wyrównała się, na listę strzelców wpisał się Rafał Franz, który praktycznie przesądził losy awansu do finału.
To nie był jednak koniec bramek Piasta. Do remisu doprowadził Sergio Parra, który wykorzystał fakt, że goście wycofali bramkarza i posłał piłkę do siatki strzałem spod własnego pola karnego. Po chwili... tej samej sztuki dokonał bramkarz gliwiczan, Maciej Rozmus.
W finale rywalem Piasta będzie Rekord Bielsko-Biała, który w półfinale pokonał AZS UŚ Katowice. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w Gliwicach 27 kwietnia. Rewanż zaplanowano na 1 maja.
Piast Gliwice - Gatta Zduńska Wola 4:3 (1:2)
Bramki: Dominik Śmiałkowski 19. Rafał Franz 34. Sergio Parra 37., Maciej Rozmus 38. - Mariusz Milewski 15., Sebastian Szadurski 17. (s), Marcin Stanisławski 32.