Kolejny mecz o życie raciborskiej Unii
Zwycięstwo z Dębem Gaszowice poprawiło nieco nastroje w drużynie raciborskiego czwartoligowca, ale Unici wciąż zajmują miejsce spadkowe. Już w środę rozegrana zostanie 28. kolejka spotkań w IV lidze, a zespół trenera Grzegorza Jakosza pojedzie do szóstej siły ligi - Polonii Łaziska Górne.
Po 27. kolejkach Unia Racibórz traci do bezpiecznego miejsca 3 punkty. Są to lokaty zajmowane przez Odrę Centrum Wodzisław Śląski i Spójnię Landek (12. i 13. miejsce, po 29 punktów).
Młodą drużynę Unii w środę czeka bardzo trudny bój. Wygrać z rywalem, który ma 19 punktów więcej w tabeli. Na jesień raciborscy piłkarze dali sobie wyrwać zwycięstwo z rąk w ostatnim kwadransie. Unia prowadziła przy Zamkowej z Polonią 2:0 do 75. minuty. Później karty rozdawali przyjezdni wyrównując stan meczu w 89. minucie, a wygrywając go w czwartej minucie doliczonego czasu gry.
Choć Unia z Dębem Gaszowice wygrała w słabym stylu, to trzeba jednak pamiętać, że zespołowi Jakosza udało się zagrać bez straty bramki, a na "zero z tyłu" Unii (poza meczem z Gaszowicami) w tym sezonie udało się zagrać tylko trzy razy (w 2., 4., i 5. kolejce) - ostatnio 8 miesięcy temu!
Unia musi zatem patrzeć przede wszystkim na siebie i w Łaziskach zgarnąć 3 oczka, aby dogonić uciekających rywali, którym w środku tygodnia też będzie trudno o punkty. Spójnia Landek jedzie do Bełku (5. miejsce), a Odra Centrum do Jasienicy (2. miejsce). Która z tych trzech drużyn wyjdzie w środę zwycięsko, ta zwiększy swoje szanse na pozostanie w gronie czwartoligowców.