Niespełna półtorej godziny trwało ostatnie spotkanie polskich siatkarzy podczas turnieju Ligi Narodów w Chinach, w którym bez problemu pokonali gospodarzy 3:0.
Premierowa odsłona spotkania była jedyną wyrównaną częścią gry w niedzielnym meczu. W początkowej fazie seta żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie większej zaliczki. Dopiero w połowie seta biało-czerwoni zdołali odskoczyć na trzy "oczka" (12:15). Zbliżając się do decydujących fragmentów partii gospodarze doprowadzili do remisu po 18, co zwiastowało emocjonującą końcówkę. W tej lepiej spisali się jednak Polacy, którzy wygrali do 22.
Drugiego seta świetnie rozpoczęli podopieczni trenera Vitala Heynena, którzy już na początku wypracowali sobie czteropunktową zaliczkę (1:5). Z czasem przewaga biało-czerwonych wzrosła do siedmiu (6:13), a w dalszej fazie seta do dziesięciu punktów (6:16). Polacy w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia i nie pozwolili na wiele gospodarzom, którym oddali w tej odsłonie zaledwie 13 "oczek"
Trzecia partia miała podobny przebieg do poprzedniej. Polscy siatkarze szybko zbudowali sobie czteropunktową przewagę (4:8), którą w dalszej fazie gry powiększyli do sześciu "oczek" (6:12). Czym bliżej końca spotkania, tym przewaga Polaków powiększała i się i wchodząc w decydujący fragment seta sięgnęła dziesięciu punktów (10:20). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i biało-czerwoni wygrali pewnie do 15, a całe spotkanie 0:3 odnosząc czwarte zwycięstwo na sześć rozegranych meczów w tegorocznej Lidze Narodów.
Chiny - Polska 0:3 (22:25, 13:25, 15:25)
Chiny: Qingyao Dai, Chuan Jiang, Zhejia Zhang, Longhai Chen, Libin Liu, Guojun Zhan, Jiahua Tong (libero) oraz Jingyi Wang, Daoshuai Ji, Yaochen Yu i Haixiang Du
Polska: Komenda, Bednorz, Nowakowski, Konarski, Fornal, Bieniek oraz Zatorski (libero), Drzyzga, Muzaj, Kwolek
Kolejnym przystankiem w Lidze Narodów będzie dla biało-czerwonych turniej w Iranie, który rozegrany zostanie w dniach 14-16 czerwca. Polacy zmierzą się tam z Rosją, Kanadą i gospodarzami.