Mariusz Prudel wspólnie z Mikołajem Miszczukiem zajęli 5. miejsce w jednogwiazdkowym turnieju z cyklu World Tour w austriackim Baden.
Polacy w fazie grupowej turnieju trafili do grupy B. Ich pierwszymi rywalami byli Holendrzy - Mees Blom i Yorick de Grott. Biało-czerwoni wygrali to spotkanie bez straty seta, odpowiedni do 18 i 16. W drugim meczu grupowym, którego stawką było pierwsze miejsce rywalami Mariusza Prudla i Mikołaja Miszczuka byli wyżej notowani gospodarze - Clemens Doppler i Alexander Horst. Polacy nie mieli większych szans z faworyzowanymi Austriakami, którzy jak się okazało triumfowali w całym turnieju i przegrali do 17 i 10.
W kolejnej rundzie turnieju reprezentanci Polski zmierzyli się z Niemcami - Armin Dollinger i Simon Kulzer. Nasi zachodni sąsiedzi wygrali premierową odsłonę do 18. W drugim secie lepsi byli biało-czerwoni, którzy oddali rywalom 16 "oczek". W decydującej partii lepsi okazali się Polacy, którzy wygrali do 12 meldując się tym samym w ćwierćfinale turnieju.
Los w ćwierćfinałowym meczu biało-czerwonych skojarzył z parą gospodarzy - Christoph Dressler i Alexander Huber. Austriacy wygrali to spotkanie w dwóch setach, zwyciężając dwukrotnie do 18 i meldując się tym samym w najlepszej czwórce turnieju. Prudel z Miszczukiem zakończyli turniej na 5. miejscu.
Wyniki:
- Blom/Grott - Prudel/Miszczuk 0:2 (18:21, 16:21)
- Doppler/Horst - Prudel/Miszczuk 2:0 (21:17, 21:10)
- Dollinger/Kulzer - Prudel/Miszczuk 1:2 (21:18, 16:21, 12:15)
- Dressler/Huber - Prudel/Miszczuk 2:0 (21:18, 21:18)
Już od środy przed pochodzącym z Rybnika Mariuszem Prudlem udział w czterogwiazdkowym turnieju cyklu World Tour w Warszawie, w którym zastępować będzie kontuzjowanego Bartosza Łosiaka i wystąpi w parze z Piotrem Kantorem.