Asystent Ojrzyńskiego ocenił sędziów. Wszystkie błędy na korzyść Górnika
Patryk Kniat na pomeczowej konferencji skupił się na pracy sędziów. Według asystenta Leszka Ojrzyńskiego, w spotkaniu Wisły Płock z Górnikiem Zabrze mylili się oni w jedną stronę.
Kniat był wpisany w protokół i brał udział w konferencji, ponieważ Ojrzyński musiał odpokutować karę nałożoną jeszcze za zachowanie w poprzednim sezonie. Asystent trenera Wisły Płock oceniał głównie Pawła Raczkowskiego i jego pomocników.
- Mecz mógł się podobać, z perspektywy ławki dużo się działo. Mam zdanie, że było trochę za dużo kontrowersji przy bramkach. Wspomnę o karnym na Zawadzie bez żółtej kartki. Wcześniej Janża fauluje Rzeźniczaka bez żółtej kartki, za chwilę ma żółtą kartkę za zagranie ręką. W sytuacji bramkowej dla Górnika trzy sporne sytuacje - mówię z perspektywy ławki, dlatego musimy to przeanalizować. Najpierw faul na "Zawadce", później na Szwochu i mimo wszystko wracający ze spalonego Angulo. Reasumując, trzeba szanować ten punkt. Ta kolejka pokazała, że żaden gospodarz nie wygrał. Nam udało się zdobyć punkt i szanujemy go - powiedział asystent trenera.