Od zwycięstwa siatkarska reprezentacja Polski rozpoczęła zmagania w Mistrzostwach Europy. W rozegranym w piątkowe popołudnie spotkaniu pokonali w Rotterdamie w czterech setach reprezentację Estonii. Zwycięstwo nie przyszło im jednak łatwo.
Początek premierowej odsłony miał wyrównany przebieg, jednak z czasem biało-czerwoni wypracowali sobie trzypunktową zaliczkę (8:5). W kolejnych akcjach podopieczni trenera Vitala Heynena powiększyli swoje prowadzenie do pięciu "oczek" (14:9). W końcówce Estończycy zdołali zbliżyć się do polaków na dwa punkty (23:21) jednak ostatnie słowo należało do Mistrzów Świata, którzy wygrali ostatecznie do 22.
Drugiego seta dużo lepiej rozpoczęli rywale, którzy szybko wypracowali sobie cztery punkty przewagi (4:8). Niedokładność w grze Polaków sprawiła, że w kolejnych akcjach rywale dorzucili do swojego prowadzenia jeszcze jedno "oczko" (8:13). Zmiana na pozycji przyjmującego na jaką zdecydował się szkoleniowiec biało-czerwonych wprowadzając w miejsce Aleksandra Śliwki kapitana reprezentacji - Michała Kubiaka sprawiła, że już po chwili na tablicy wyników pojawił się remis po 13. W dalszej fazie partii wynik raz po raz oscylował w okolicach remisu. Ostatecznie w końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Estonii, którzy wygrali na przewagi do 25 doprowadzając do remisu w meczu.
Początkowy fragment trzeciej partii to kontynuacja dobrej gry Estończyków, którzy szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie (3:6). Polacy długo gonili wynik jednak nie mogli wrócić do swojej dobrej dyspozycji z pierwszego seta. Przez większą część tego seta rywale skutecznie odpierali ich ataki. Dopiero w końcówce Polakom udało się osiągnąć większą przewagę (23:20), którą utrzymali do końca i wygrali podobnie jak w pierwszej odsłonie do 22.
Czwarty i jak sie okazało ostatni set początkowo miał wyrównany przebieg, a żaden z zespołów nie potrafił wyjść na wyższe niż dwupunktowe prowadzenie. Większą przewagę Polacy osiągnęli dopiero wchodząc w decydującą fazę seta kiedy to prowadzili sześcioma "oczkami" (20:14). Końcówka należała do polskich siatkarzy, którzy wygrali ostatecznie do 17, a całe spotkanie 3:1.
Kolejnym rywalem polskich siatkarzy podczas Mistrzostw Europy będą Holendrzy. Spotkanie rozegrane będzie w niedzielę.
Polska - Estonia 3:1 (25:22, 25:27, 25:22, 25:17)
Polska: Drzyzga, Śliwka, Kochanowski, Konarski, Szalpuk, Kłos oraz Wojtaszek (libero), Muzaj, Komenda, Kubiak, Bieniek, Nowakowski
Estonia: Toobal, Taht, Tammemaa, Teppan, Juhkami, Kreek oraz Rikberg (libero), Maar (libero), Keel, Kollo, Tamme Raadik, Aganits, Pulk