Punkt Trzeciaka w debiucie
Były trener ROW-u 1964 Rybnik, Jacek Trzeciak zadebiutował jako pierwszy szkoleniowiec w drużynie pierwszoligowej Olimpii Grudziądz. Drużyna prowadzona przez dwóch raciborzan Trzeciaka i jego asystenta Mirosława Pniewskiego zremisowała na wyjeździe ze spadkowiczem z ekstraklasy - Miedzią Legnica 2:2.
Drużyna Trzeciaka dość szybko wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw Łukasza Załuskę pokonał Remigiusz Szywacz. Kilka chwil później wynik podwyższył Joao Augusto. Miedź kontaktową bramkę zdobyła jeszcze przed przerwą. Do grudziądzkiej bramki trafił Paweł ZIeliński. Gospodarze wyrównali zaraz po przerwie za sprawą Marquitosa. Wynik spotkania do końca nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.
- Potrafiliśmy się przeciwstawić mocnej drużynie Miedzi Legnica, która jest faworytem do awansu. Z pełną pokorą i szacunkiem bierzemy to, co dał nam ten mecz, czyli remis. Mogliśmy ten mecz wygrać, ale też przegrać. Oczywiście prowadząc 2:0 powinniśmy dociągnąć to do końca. Uważam, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty - powiedział na konferencji pomeczowej Jacek Trzeciak.
Ostatnim raciborskim trenerem, który prowadził zespół na wyższym szczeblu rozgrywkowym był w latach 90. Hubert Kostka.
Przed duetem trenerskim Trzeciak - Pniewski trudne zadanie. Olimpia po dzięwięciu meczach znajduje się na 16. - spadkowym miejscu w tabeli I ligi. W następnych meczach drużyna Trzeciaka zagra u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza oraz Puszczą Niepołomice (oba ligowe), następnie również na swoim terenie ze Stalą Mielec (Puchar Polski), a pod koniec września przyjedzie do Tychów zmierzyć się z GKS-em w którym gra raciborzanin Łukasz Moneta.
Komentarze
3 komentarze
@klonn. Widać, ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Cytat: "Drużyna Trzeciaka dość szybko wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw Łukasza Załuskę pokonał Remigiusz Szywacz. Kilka chwil później wynik podwyższył Joao Augusto. Miedź kontaktową bramkę zdobyła jeszcze przed przerwą. Do grudziądzkiej bramki trafił Paweł ZIeliński. Gospodarze wyrównali zaraz po przerwie za sprawą Marquitosa". To jest relacja w czystej postaci. Z powrotem do szkoly podstawowsej.
i co w zwiazku z tym? to nie jest relacja z meczu tylko informacja ze byl debiut
Refleks szachisty. Mecz był w niedzielę o godz. 12.45. Ha, ha, ha...