Futsaliści Piasta Gliwice przegrali z Gattą Zduńska Wola 2:4.
Piast Gliwice fatalnie rozpoczął nowy sezon - od trzech porażek. Dzisiaj nie miał najłatwiejszego rywala do przerwania tej złej serii, bo mierzył się na wyjeździe z Gattą Zduńska Wola, czyli niepokonanym wiceliderem Futsal Ekstraklasy. Mimo to, gliwiczanie objęli prowadzenie po golu Douglasa Ferreiry. Gospodarze rzucili się do odrobienia straty, ale długo nie potrafili skierować piłkę do siatki. Udało się w ostatniej minucie pierwszej części.
W drugiej połowie piłka raz za razem wpadała do bramki. W przeciągu czterech minut z wyniku 1:1 zrobiło się 4:2 dla Gatty. Atmosfera na boisku stała się nerwowa i kilka razy doszło do spięć między zawodnikami. Mecz był emocjonujący, ale więcej goli już nie było.
Dla Piasta to czwarta porażka w tym sezonie. Gliwiczanie wciąż zamykają tabelę z zerowym dorobkiem punktowym.
Gatta Zduńska Wola - Piast Gliwice 4:2 (1:1)
Bramki: Krawczyk 20., Stanisławski 22., Sobalczyk 23., Marciniak 25. - Ferreira 11., Grecz 24.
Komentarze
