Pewnym zwycięstwem w trzech setach nad reprezentacją Iranu zakończyła zmagania w tegorocznym Pucharze Świata siatkarska reprezentacja Polski. Biało-czerwoni z bilansem dziewięciu zwycięstw i dwóch porażek zajęli w imprezie drugie miejsce.
Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się od czteropunktowego prowadzenia Polaków (5:1). W dalszej fazie gry Irańczycy zniwelowali straty do dwóch "oczek" (12:10), jednak biało-czerwoni w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Zbliżając się do decydującego fragmentu seta Mistrzowie Świata podwyższyli prowadzenie do pięciu punktów (18:13). W końcówce Polacy jeszcze bardziej powiększyli przewagę i zwyciężyli pewnie do 18.
Początek drugiej partii miał bardzo podobny przebieg do poprzedniej. Podopieczni trenera Vitala Heynena już w pierwszych akcjach wypracowali sobie trzypunktową zaliczkę (5:2). Tym razem rywale zdołali doprowadzić do remisu (8:8) i gra w dalszej części gry wyrównała się. Biało-czerwoni swoje prowadzenie odbudowali na drugiej przerwie technicznej, kiedy wyszli na trzypunktowe prowadzenie (16:13). Końcówka to świetna gra Mistrzów Świata, którzy konsekwentnie powiększali swoją przewagę i wygrali podobnie jak w secie pierwszym do 18.
Już w początkowej fazie trzeciej odsłony biało-czerwoni wypracowali sobie pięciopunktową przewagę (6:1). W kolejnych akcjach Mistrzowie Świata dorzucili do swojej przewagi jeszcze jedno "oczko" (10:4) i w pełni kontrolowali przebieg gry. Na drugiej przerwie technicznej przewaga Polaków wzrosła do ośmiu (16:8), a wchodząc w decydującą fazę seta dziesięciu (19:9) punktów. Ostatecznie reprezentanci Polski wygrali bardzo pewnie do 16, a całe spotkanie 3:0.
Dla biało-czerwonych była to dziewiąta wygrana w jedenastu rozegranych meczach w turnieju. Polacy z 28 punktami na koncie zajęli w Pucharze Świata drugie miejsce.
Polska - Iran 3:0 (25:18, 25:18, 25:16)
Polska: Drzyzga, Kubiak, Kłos, Muzaj, Leon, Bieniek oraz Wojtaszek (libero), Zatorski (libero), Komenda, Kaczmarek, Szalpuk, Śliwka, Kochanowski, Kwolek
Iran: Karimi, Ebadipour, Shafiei, Yail, Esfandiar, Gholami oraz Hazratpour (libero)