Bez punktu z wyjazdowego spotkania w Jarosławiu wróciły siatkarki pierwszoligowego AZS-u Politechniki Śląskiej Gliwice, które przegrały w trzech setach z beniaminkiem rozgrywek - miejscowym MKS-em San-Pajda.
Początek spotkania należał do siatkarek San-Pajdy, które szybko wypracowały sobie cztery "oczka" przewagi (8:4). Akademiczki nie były w stanie nawiązać wyrównanej walki z beniaminkiem rozgrywek i ich strata do rywalek szybko powiększyła się do siedmiu punktów (14:7). Zbliżając się do decydującego fragmentu seta zawodniczki AZS-u traciły do rywalek aż osiem punktów (19:11). W końcówce seta przyjezdne zdołały odrobić nieco straty, jednak przegrały ostatecznie do 22.
Drugi set rozpoczął się od trzypunktowego prowadzenia miejscowych (3:0), jednak podopieczne trenera Wojciecha Czapli szybko doprowadziły do remisu (4:4). W kolejnych akcjach jarosławianki odbudowały swoją trzypunktową zaliczkę (10:7), która z czasem powiększyła się do sześciu punktów (15:9). Akademiczki po raz kolejny w meczu nie były w stanie dotrzymać kroku rywalkom i przegrały do 20.
Trzeci set to w końcu dobre otwarcie gliwiczanek, które po raz pierwszy wyszły na prowadzenie i wypracowały sobie trzypunktową zaliczkę (3:6). Był to jednak miły złego początek, bowiem ośmiopunktowa seria gospodyń sprawiła, że po ra kolejny tego dnia wyszły one na bezpieczne, pięciopunktowe prowadzenie (11:6). AZS zmniejszył straty do jednego "oczka" (12:11) i gra od tego momentu wyrównała się. Wchodząc w decydująca fazę seta gospodynie wyszły na czteropunktowe prowadzenie (18:14) i wygrały ostatecznie do 20, a całe spotkanie 3:0.
MKS San-Pajda Jarosław - AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:0 (25:23, 25:20, 25:20)
MKS: Łyszkiewicz, Saj, Chmielewska, Dudek, Stroiwąs, Jagodzińska oraz Brzezińska (libero), Bryda
AZS: Woźniczka, Ciesielczyk, Trojan, Michalak, Skiba, Pelc oraz Elko (libero), Bohdanowicz (libero), Januszkiewicz, Karpińska, Wystel, Chrzan