Sporo ruchów było ostatnio na żużlowym rynku transferowym. Aktywny podczas zakończonego wczoraj okienka transferowego był także beniaminek PGE Ekstraligi - PGG ROW Rybnik, który wzmocnił się po awansie. Największą gwiazdą Rekinów będzie z pewnością Amerykanin - Greg Hancock, który dołączył do zespołu w ostatniej chwili.
Skład beniaminka PGE Ekstraligi, do którego dołączyło czterech żużlowców przedstawiony został podczas tradycyjnego spotkania z kibicami. Nową twarzą w prowadzonym przez trenera Piotra Świderskiego zespole będzie jeżdżący w poprzedni sezonie w barwach Speed Car Motoru Lublin Anglik - Robert Lambert. Oprócz niego zespół wzmocniony został przez Andrzeja Lebiediewa, który wraca do Rybnika po rocznej przerwie oraz Vaclava Milika, który przed laty startował w zielono-czarnych barwach.
Zdecydowanie największą gwiazdą zespołu będzie jednak Greg Hancock, który kontrakt z klubem podpisał tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Nie jest jednak jasne, kiedy czterokrotny indywidualny Mistrz Świata wystartuje w barwach Rekinów. Dla 49-letniego zawodnika najważniejsza jest obecnie rodzina i opieka nad mającą problemy zdrowotne żoną, z powodu których odpuścił on starty w ostatnim sezonie. Kontrakt z amerykańskim żużlowcem zawarty jest tak, że może on dołączyć do drużyny w dowolnym momencie sezonu.
Oprócz wspominanych zawodników, którzy dołączyli do zespołu przed kolejnym sezonem w składzie znaleźli się czterej żużlowcy, którzy wywalczyli w ubiegłym sezonie awans. Kontrakty z rybnickim zespołem przedłużyli bowiem: Kacper Woryna, Mateusz Szczepaniak, Siergiej Łogaczow oraz Troy Batchelor. Skład rybniczan uzupełnią juniorzy: Mateusz Tudzież i Przemysław Giera. Nowy kontrakt podpisał również Dominik Tyman, a w formacji juniorskiej klubu znajdują się także Kacper Kłosok i Błażej Wypior.