Zawodnicy gliwickiej Sośnicy wygrali po przerwie świątecznej mecz 12. kolejki I ligi futsalu. Pokonali u siebie wyżej notowane GKS Tychy 6:3.
Zwycięstwo jest bardzo dobrym prognostykiem na całą rundę rewanżową, bowem wszystkie mecze pierwsze rundy zespół Sośnicy rozgrywał w delegacji. Teraz przed nimi jeszcze 10 meczów rozgrywanych przed własną publicznością w hali Jasna 31. Zatem gliwicka drużyna może liczyć na sporą poprawę, bowiem w pierwszej rundzie zanotowali tylko trzy zwycięstwa i zajmowali trzecie miejsce od końca. Po zwycięstwie z Tychami, Sośnica awansowała o jedną lokatę. W kolejnym meczu 19 stycznia (godz. 17:00) zmierzy się z również wyżej notowanym Futsalem Nowiny.
Mecz z tyszanami zaczął się bardzo intensywnie. Jeszcze nie wszyscy zdążyli zasiąść na widowni, a na tablicy wyników po niespełna dwóch minutach GKS Tychy prowadził 2:1. Najpierw prowadzenie tyszanom dał Wojeciech Łasak, wyrównał Mateusz Omylak, a na 2:1 dla gości podwyższył Kacper Dudzik. Kolejne bramki seryjnie padały po kolejnych dziesięciu minutach. Wszystkie w wykonaniu gospodarzy. Najpierw Wojciech Popiel, później Grzegorz Górka, następnie Marcin Kiełpiński sprawili, że na tablicy wyników było 4:2 dla Sośnicy. Po przerwie na 5:2 podwyższył Dawid Kaczmarczyk. Goście zdołali odpowiedzieć tylko raz trafieniem Filipa Krzyżowskiego. Wynik na 6:3 w 37. minucie ustalił Artur Łopatka.
Sośnica Gliwice - GKS Tychy 6:3 (4:2)
Omylak 1., Popiel 11., Górka 12., Kiełpiński 13., Kaczmarczyk 22., Łopatka 37. - Łasak 1., Dudzik 2., Krzyżowski 27.
Sośnica: Jan Biskup - Mateusz Omylak, Marek Chojnacki, Karol Zdunek, Marcin Kiełpiński oraz Jacek Śmieja, Grzegorz Górka, Remigiusz Sobek, Daniel Rakowiecki, Dawid Kaczmarczyk, Wojciech Popiel, Artur Łopatka, Łukasz Kujawa, Łukasz Gad. Trener: Łukasz Kujawa.
Komentarze
