Siatkarki nie dojechały na mecz. Szofer z Ukrainy jechał za szybko i bez dokumentów
Kierowca tak bardzo się spieszył aby dowieźć siatkarki na czas, że skończyło się na mandacie i... odwołaniu meczu.
1 lutego w Krzanowicach miał się odbyć mecz I Ligi Śląskiej Kobiet pomiędzy GS UKS Krzanowice, a JKS SMS Jastrzębie. Kwadrans po godzinie siedemnastej trener krzanowiczanek Tomasz Kuziak wyszedł na parkiet i oznajmił kibicom, że meczu nie będzie.
Bus wiozący drużynę siatkarek z Jastrzębia został zatrzymany przez policję w Krzyżanowicach (około 10 kilometrów przed Krzanowicami). Kierujący pojazdem obywatel Ukrainy nie dość, że przekroczył prędkość, to jeszcze wsiadł za kierownice nie posiadając jakichkolwiek dokumentów.- Policjanci musieli sprawdzić, czy kierowca ma dokumenty zezwalające mu na pobyt w Polsce. Trzeba było dzwonić do Jastrzębia-Zdroju i czekać, aż ktoś je przywiezie, dlatego wszystko to trwało tak długo - informuje kom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Ostatecznie okazało się, że Ukrainiec przebywa w Polsce legalnie. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za przekroczenie dozwolonej prędkości.