Puszczamy oczko do piłkarzy i trenerów #1 - Mateusz Kocot
To nowy cykl, który prezentujemy naszym czytelnikom - fanom piłki nożnej. Praktycznie każdy z nas kopał piłkę na podwórku, A czy B klasach, nielicznym udało się zrobić karierę. W naszym cyklu "Puszczamy oczko do piłkarzy i trenerów" każdego z nich traktujemy tak samo, zadając zestaw 21 pytań głównie związanych z ich piłkarskim życiem. Otrzymaliśmy mnóstwo odpowiedzi na zadane pytania i w systemie losowym będziemy je codziennie prezentować. W pierwszej części: Mateusz Kocot, zawodnik grający najwyżej w IV lidze, a obecnie w klasie okręgowej.
*W odpowiedziach można było wykorzystać jeden "POMIDOR".
1. Gdybym nie był piłkarzem, byłbym...
- Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, może grałbym w siatkówkę, bo lubię ten sport.
2. Za 10 lat będę...
- Nadal to samo - grać w piłkę.
3. W Polsce i za granicą kibicuję...
- Nie mam żadnych faworytów.
4. Mój ulubiony piłkarz z dzieciństwa...
- Edgar Davids.
5. Nikt mnie nie pokona w...
- W obwodzie uda.
6. Najbardziej boję się...
- Węży.
7. Najbardziej mnie denerwuje...
- Żona, ale za to właśnie ją kocham najbardziej.
8. Miejsce na świecie, które zrobiło na mnie największe wrażenie...
- Nasze piękne polskie Mazury.
9. Najbardziej z siebie dumny byłem...
- Kiedy zostałem ojcem.
10. Moim marzeniem jest...
- Aby moja rodzina była zawsze szczęśliwa.
11. Muzyka, której słucham najchętniej...
- Wszystkiego po trochę, zazwyczaj słucham radia.
12. Po meczu lubię...
- Zapalić papierosa.
13. Największy imprezowicz...
- Jest ich zbyt wielu...
14. Największy modniś wśród znajomych piłkarzy to...
- Rafał "Kejza" Chałupiński.
15. A największa maruda...
- Krzysiek Cerkowniak.
16. Najlepszy piłkarz przeciw któremu grałem...
- Myślę, że Marcin Malinowski.
17. Najgłupsza rzecz jaką zrobiłem na boisku...
- Nie ma chyba takiej rzeczy.
18. Stadion, który zrobił na mnie największe wrażenie...
- Trudno określić.
19. Największą tremę miałem gdy...
- Przed pierwszym meczem w 4 lidze.
20. Najbardziej lubię jeść...
- Wszystko.
21. Najlepszy trener z jakim pracowałem to...
- POMIDOR.