Roland Buchała: Wszystko zwiastowało, że w Rybniku dzieje się coś dobrego
ROW 1964 Rybnik zakończył zmagania w sezonie 2019/20 na 14. miejscu. Zapowiadało się na więcej zwłaszcza obserwując dobre wyniki odkąd stery przejął ponownie trener Roland Buchała. Ze szkoleniowcem rybnickiego klubu poruszyliśmy temat zakończonego sezonu.
- Zakończenie sezonu już teraz to dobra decyzja Związku?
- Kontynuuowanie właśnie zakończonego sezonu z mojej perspektywy było bezsensowne, bo w trzeciej lidze dużo piłkarzy dodatkowo pracuje, a mecze trzeba byłoby rozgrywać środa-sobota. Jak już tyle nie gramy, to nic się takiego nie stało, że sezon został uznany za zakończony. To dobra decyzja, teraz tylko trzeba poukładać kadry i czekać na termin rozpoczęcia nowego sezonu. Przypuszczam, że w większości klubów kadry się nie zmienią, bo skauci nawet nie mieli kogo podpatrywać skoro nikt nie grał.
- Decyzji o zakończeniu można było się spodziewać...
- Patrząc na to co dzieje się z epidemią na Śląsku, to można było się spodziewać decyzji o zakończeniu rozgrywek. Szanujemy tę decyzję. Bardziej chciałbym poznać informację kiedy będzie start nowego sezonu, to nas boli. Mam nadzieję, że decyzja o tym kiedy rozpocznie się nowy sezon zapadnie w ciągu najbliższego tygodnia.
- Czternaste miejsce w tabeli to wynik dobry czy raczej poniżej oczekiwań?
- Co do wyniku osiągniętego przez ROW 1964 Rybnik, to jest trochę niezadowolenia, bowiem wyniki osiągane pod koniec rundy jesiennej i gry kontrolne pokazywały, że to będzie dobra runda. Wszystko zwiastowało, że w Rybniku dzieje się coś dobrego. Mieliśmy chrapkę gonić drużyny z pierwszej piątki, bo było nas na to stać. Dla nas plusem jest z pewnością to, że w przyszłym sezonie znów zagramy bardzo ciekawe mecze z Polonią Bytom i Ruchem Chorzów, choć wiem, że te drużyny chciałyby awansować już teraz do II ligi.