Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Górnik Zabrze pogrzebał ŁKS

23.06.2020 22:35 | 0 komentarzy | adi

Górnik Zabrze wygrał w Łodzi z ŁKS-em 3:1. Górnik zapewnił sobie utrzymanie, a łodzianie stracili szanse na utrzymanie.

Górnik Zabrze pogrzebał ŁKS
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W pierwszej połowie było widać, że mocno przemeblowana została linia pomocy. Z powodu kartek nie mogli grać Alasana Manneh i Roman Prochazka. Zabrzanie nie najlepiej radzili sobie z konstruowaniem ataków i tradycyjnie - wolał oddać piłkę rywalowi, by szukować okazji do kontrowania. Jako że ŁKS również nie należy do drużyn, która specjalizuje się w ataku pozycyjnym - mecz nie był atrakcyjny dla widza.

Na pierwszą ładną (i groźną) akcję Górnika trzeba było czekać do końcówki pierwszej połowy. Po zagraniu bez przyjęcia Igora Angulo niemal z linii końcowej piłkę odegrał Erik Janża, a z kilkunastu metrów prostym podbiciem bramkarza pokonał Stavros Vassilantonopoulos. W odpowiedzi groźnie z dystansu, ale obok słupka, uderzył Antonio Dominguez. W doliczonym czasie gry mogło być 2:0 dla Górnika, ale strzał z niewielkiej odległości Angulo obronił Arkadiusz Malarz.

Po niespełna 10 minutach gry Giorgos Giakoumakis otrzymał prostopadłe podanie i znalazł się sam na sam z Malarzem, który interweniując sfaulował Greka. Po analizie video sędzia Tomasz Musiał podyktował rzut karny. Z 11 metrów celnie uderzył Angulo. Rozbici łodzianie chwilę później dostali kolejny cios - Jesus Jimenez dobrze dograł do Giakoumakisa, który zdobył trzecią bramkę dla zabrzan.

Przy tak korzystnym wyniku mecz był już w zasadzie rozstrzygnięty, ale ŁKS zdołał zdobyć honorowe trafienie. Michał Trąbka mocnym strzałem z dystansu wywalczył rzut rożny, a po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry, głową uderzył Jan Sobociński. Zmierzającą do siatki piłkę starał się jeszcze wybić Vassilantonopoulos, ale nieskutecznie. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę zobaczył Maciej Dąbrowski.

Dzięki wygranej Górnik ma na koncie 47 punktów - o 14 więcej od strefy spadkowej. Do rozegrania zostało jeszcze pięć kolejek, ale zabrzanie mają już zapewnione utrzymanie. Łodzianie z kolei są pierwszą drużyną, która żegna się z elitą.

ŁKS - Górnik Zabrze 1:3 (0:1)

Bramka: Sobociński 85. - Vassilantonopoulos 44., Angulo 59. (k), Giakoumakis 61.

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Jan Grzesik, Carlos Moros Gracia, Maciej Dąbrowski, Jan Sobociński - Dragoljub Srnić (63. Michał Trąbka) - Pirulo, Antonio Dominguez (63. Adrian Ratajczyk), Ricardo Guima, Maciej Wolski - Samu Corral (76. Jakub Wróbel).

Górnik: Martin Chudy - Stavros Vassilantonopoulos, Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Erik Janża - Erik Jirka (87. Piotr Krawczyk), Daniel Ściślak, Filip Bainović, Jesus Jimenez - Giorgos Giakoumakis, Igor Angulo (70. Adam Ryczkowski).

Żółte kartki: Srnić, Guima, Dąbrowski - Koj.

Czerwona kartka: Dąbrowski (90.)

Sędzia: Tomasz Musiał.