Górnik przegrał na zakończenie kolejki

Do przerwy to Górnik Zabrze wyglądał lepiej, ale brakowało celnych strzałów, a co za tym idzie brak dogodnych okazji do zdobycia bramki.

Najwięcej działo się w drugiej części meczu. Na początku Jesus Jimenez miał dwie okazje do zdobycia gola, ale na jego drodze stawał bramkarz płockiej Wisły. Pierwszy i jedyny gol w spotkaniu padł w 68. minucie meczu. Hubert Adamczyk uderzył z 17 metrów i trafił piłką pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Martina Chudego. 

W 81. minucie Daniel Ściślak faulował na linii szesnastego metra Mateusza Szwocha i sędzia meczu Dominik Sulikowski podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Dominik Furman. Zawodnik strzelił delikatnie podnosząc piłkę i bez problemu wyłapał ją do końca czekający bramkarz Górnika Martin Chudy. 

Zabrzanie już wcześniej zapewnili sobie utrzymanie w rozgrywkach Ekstraklasy. Aktualnie zajmują 10. miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do lidera grupy spadkowej Rakowa Częstochowa. Do zakończenia sezonu pozostały trzy kolejki. W najbliższej Górnik podejmie przy Roosevelta właśnie drużynę z Częstochowy. To spotkanie może zaważyć o pozycji lidera w grupie spadkowej. Wygrana Wisły Płock oznacza, że poznaliśmy trzeciego spadkowicza z Ekstraklasy - jest nim Arka Gdynia, która dołączyła do Korony Kielce i ŁKS-u Łódź.

Wisła Płock - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)

Hubert Adamczyk 68.

Wisła: Krzysztof Kamiński - Cezary Stefańczyk, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Ángel García - Torgil Gjertsen (82. Dawid Kocyła), Mateusz Szwoch, Dominik Furman, Hubert Adamczyk, Giorgi Merebaszwili (57. Piotr Tomasik) - Cillian Sheridan (76. Karol Angielski).

Górnik: Martin Chudý - Przemysław Wiśniewski, Aleksander Paluszek (55. Filip Bainović), Paweł Bochniewicz - Stávros Vassilantonópoulos, Roman Procházka (55. Igor Angulo), Daniel Ściślak (82. Piotr Krawczyk), Jesús Jiménez, Erik Janža - Erik Jirka, Giórgos Giakoumákis.

żółte kartki: Stefańczyk, Szwoch, Kocyła - Bainović, Janža.