Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Górnik Zabrze zepsuł święto beniaminka

28.08.2020 22:23 | 0 komentarzy | adi

Górnik Zabrze wygrał w Mielcu ze Stalą 2:0. To druga wygrana w tym sezonie "Trójkolorowych".

Górnik Zabrze zepsuł święto beniaminka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Od samego początku widać było, jaki plan na zabrzan ma Stal Mielec, która grała pierwszy mecz w Ekstraklasie na własnym stadionie w XXI wieku. Gospodarze posyłali długie piłki na Andreja Prokicia. Pierwszą taką akcję udało się przerwać Przemysławowi Wiśniewskiemu, ale przy drugiej z futbolówką minął się Paweł Bochniewicz. Prokić wbiegł w pole karne, z łatwością ograł Wiśniewskiego, ale uderzył nad poprzeczką. Ambicji beniaminkowi nie można było odmówić, ale na przerwę z prowadzeniem schodził Górnik.

Najpierw Jesus Jimenez wykończył kontrę uderzeniem w poprzeczkę, po którym zabrzanie wykonywali rzut rożny. Ze stałego fragmentu gry centrował Bartosz Nowak, a w polu karnym świetnie odnalazł się Paweł Bochniewicz, który uderzeniem głową dał prowadzenie Górnikowi. Do przerwy zabrzanie oddali 11 strzałów. Gospodarze tylko jeden.

Drugą połowę nie dało się lepiej rozpocząć. Alasana Manneh popisał się kapitalnym strzałem z dystansu, po którym zabrzanie podwyższyli prowadzenie. Po drugim trafieniu z gospodarzy zeszło powietrze, ale w ostatnim kwadransie gry był fragment, w którym zakotłowało się w "16" gości. Gola mogli zdobyć Paweł Tomczyk i Jakub Wróbel, a po chwili uderzeniem z przewrotki szczęścia próbował Mateusz Mak. Bramek już więcej nie było.

Po dwóch kolejkach Górnik ma na koncie sześć punktów. W następnym meczu - po przerwie na reprezentację - zabrzanie zmierzą się u siebie z Lechią Gdańsk.

Stal Mielec - Górnik Zabrze 0:2 (0:1)

Bramki: Bochniewicz 36., Manneh 47.

Stal: Rafał Strączek - Marcin Flis, Mateusz Żyro, Kamil Kościelny (71. Łukasz Zjawiński), Krystian Getinger - Maciej Urbańczyk, Mateusz Matras - Grzegorz Tomasiewicz (86. Kacper Sadłocha), Maciej Domański (60. Mateusz Mak), Andreja Prokić (71. Jakub Wróbel) - Petteri Forsell (60. Paweł Tomczyk).

Górnik: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Dariusz Pawłowski (66. Filip Bainović), Bartosz Nowak (85. Wojciech Hajda), Alasana Manneh, Roman Prochazka, Erik Janża - Alex Sobczyk (56. Piotr Krawczyk), Jesus Jimenez.

Żółte kartki: Kościelny, Tomasiewicz - Sobczyk, Wiśniewski.

Sędzia: Paweł Gil.