Cenny punkt ROW-u 1964 Rybnik
Podopieczni trenera Rolanda Buchały dopisali na swoim koncie jeden punkt po remisie na swoim stadionie ze Ślęzą Wrocław. Tym samym poprawili nastroje rybnickich kibiców po ostatnim blamażu w Żmigrodzie.
Dla ROW-u każdy punkt jest na wagę złota, bowiem ekipa trenera Buchały ciągle utrzymuje się nad miejscami spadkowymi trzeciej ligi. Dotychczas w 14 meczach rybniczanie wygrywali zaledwie trzy razy, więc trudno było przypuszczać, że komplet punktów uda się wyrwać z zajmującą trzecie miejsce Ślęzą Wrocław.
Do przerwy na stadionie przy Gliwickiej nie padły żadne gole, co dla rybniczan było dobrym wynikiem. Radość w szeregach gospodarzy nastąpiła w 53. minucie, kiedy to prowadzenie ekipie z Rybnika dał 17-letni Jakub Kuczera. Zadowolenie z dobrego wyniku szybko zostało zgaszone. Minutę później Ślęza wyrównała za sprawą Mikołaja Wawrzyniaka. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, co jest małym sukcesem zespołu Rolanda Buchały, aczkolwiek sytuacja w tabeli wygląda coraz gorzej. ROW jest już tylko dwa oczka nad strefą spadkową (13. miejsce). Pocieszające jest tylko to, że do czołowej piątki rybniczanie tracą sześć punktów. Przed ROW-em kolejne trudne mecze. Najbliższy na wyjeździe z rezerwami Zagłębia Lubin (7. miejsce).
ROW 1964 Rybnik - Ślęza Wrocław 1:1 (0:0)
Kuczera 53. - Wawrzyniak 54.
Wyjściowy skład ROW-u: Daniel Jona - Jan Janik, Piotr Pacholski, Yaroslav Baranskyi, Marcel Vasil, Kamil Spratek, Wiktor Piejak, Szymon Jary, Konrad Warmiński, Jakub Kuczera, Marcin Wodecki.