ROW 1964 Rybnik z Pucharem Polski podokręgu Rybnik [ZDJĘCIA]
W finale Pucharu Polski podokręgu Rybnik piłkarze ROWu 1964 Rybnik pokonali Odrę Wodzisław 3:2. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w doliczonym czasie gry Tomasz Gomola przy rewelacyjnej asyście Jakuba Kuczery.
Rybniczanie przegrywali do 70 minuty 0:2 po bramkach Marcina Wodeckiego (43') i Salvadora Pryki (52') i nic nie wskazywało, że wynik może ulec zmianie. Być może pewni zwycięstwa zawodnicy Odry nieco odpuścili, a piłkarze ROWu byli zbyt zdeterminowani by odnieść zwycięstwo. Po roszadach trenera Rolanda Buchały rybniczanie zaczęli bardziej ofensywną grę. Marsz po puchar rozpoczął Adrian Pytlik (73'), następnie do remisu doprowadził Dawid Migus (85') i gdy wszystko wskazywało, że walka o puchar rozegra się w dogrywce, decydujący cios w doliczonym czasie gry zadał Tomasz Gomola.
Wyjściowy skład ROW 1964 Rybnik: 1. Bartosz Plewka, 7. Marek Krotofil (K), 10. Jakub Kuczera, 11. Szymon Kuzior 14. Mateusz Tomaszewski, 15. Adrian Pytlik, 18. Konrad Warmiński, 19. Tomasz Gomola, 24. Łukasz Gajda, 27. Filip Kukuła, 97. Olaf Sobik.
Wyjściowy skład Odry: Maciej Kacperski, Maciej Kłosek, Paweł Zdunek, Salvador Pryka, Jakub Rosiak, Adrian Garcia Garcia Tabala, Marcin Wodecki, Damian Tarka, Arkadiusz Lalko (k), Arkadiusz Woś, Jakub Białas.
Komentarze
18 komentarzy
A ja bez żadnych uprzedzeń chodź jestem kibicem Odry gratuluję obydwom druzyna za walkę grali naprawdę fajna piłkę szacun dla jednych i drugich byleby więcej takich męczy to jest prawdziwa sportowa rywalizacja. Szczun i proszę wąż o zetelne opinie nie tylko zianie jadem!
Co ja czytam w mediach hahahaha, że Rybnik grał w 12 na 11 hahahaha co za siara xd
Panie i Panowie, trochę ponarzekalismy ale dla przypomnienia jesteśmy liderem w lidze!! W dalszym ciągu najważniejsza jest dla nas liga ... A porażka z rOWem... Zwalmy na warunki atmosferyczne
no wlasnie nikt nic nie wie - ciemnosc nastala...
za niedlugo bedzie wielkie rozczarowani
"Gdy juz nie bedzie Was, My wciaz bedziemy trwac spiewajac piesn Odra to MY!!!"
A nie Tomek z białego Mercedesa?
W 2010 roku pojawił się w Odrze Pan Dariusz Kozielski. Do dzisiaj nie potrafię zrozumieć kto pozwolił tej osobie zarządzać klubem Ekstraklasy z 90 letnią tradycją. W tamtym czasie był to człowiek bez żadnego doświadczenia w zawodowej piłce, bez pieniędzy, bez kontaktów w świecie piłki, bez wykształcenia, natomiast z ogromnym "parciem na szkło". Można sobie wyguglować wszystkie wywiady i "CUDA" co ten człowiek opowiadał. Jak można było się spodziewać, decyzje i zarządzania Kozielskiego w bardzo krótkim czasie doprowadziły do całkowitego upadku NASZEJ ODRY.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że minęło ponad 10 lat, powstała nowa ODRA i okazuje się że głównym "hersztem" jest znów piekarz z Jedłownika.
CZY OD NASTĘPNEGO SEZONU ZNOWU ZACZNIEMY OD C KLASY???