Wtorek, 23 kwietnia 2024

imieniny: Jerzego, Wojciecha, Adalberta

RSS

JKH GKS Jastrzębie rozpoczął rok od wygranej

05.01.2022 11:28 | 0 komentarzy | dud

W pierwszym spotkaniu w 2022 roku hokeiści JKH GKS Jastrzębie po solidnym występie pokonali finalistę Pucharu Polski Energę Toruń 3:1 (2:0, 0:1, 1:0).

JKH GKS Jastrzębie rozpoczął rok od wygranej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O zwycięstwie zespołu zadecydowała pierwsza tercja, w której gospodarze zdobyli dwa z trzech goli. Warto odnotować, że premierowe trafienie po powrocie do macierzystego klubu zapisał na swoje konto Dominik Paś.

Wspomniana pierwsza odsłona zdecydowanie należała do podopiecznych Roberta Kalabera, którzy swoją przewagę udokumentowali dwiema bramkami. Conrad Moelder od początku miał pełne ręce roboty, ale wygrywał nawet pojedynki sam na sam z jastrzębianami, jak to m.in. miało miejsce w 8. minucie, gdy Paś powinien był otworzyć wynik zaraz po powrocie z ławki kar. Ostatecznie rywale zdołali utrzymać remis jeszcze przez niespełna dwieście sekund, po których młody napastnik dobił strzał z dystansu Mateusza Bryka i utonął w ramionach nowych-starych kolegów. Kolejne trafienie miało miejsce osiem minut później i tym razem w akcji oglądano duet braci Sevcenków, spośród których wyrok na raty wykonał Arturs.

Na początku drugiej partii w efekcie niedopatrzenia natury technicznej (czyli sześciu na lodzie) Energa zmuszona była grać w osłabieniu. To, co miało być atutem JKH GKS, okazało się wodą na młyn dla Michała Kalinowskiego, który wykorzystał nadmierne uspokojenie w szeregach i pokonał Patrika Nechvatala. W kolejnych minutach jastrzębianie próbowali przywrócić dwubramkowe prowadzenie, ale Moelder trwał na posterunku. Na samym finiszu drugiej tercji pod bandą doszło do spięcia Vitalijsa Pavlovsa z Jegorem Szkodienką, które zakończyło się obopólną karą.

W trzeciej części gry zespół JKH postawił "kropkę nad i", gdy w 44. minucie po błędzie rywali gumę w siatce umieścił Arkadiusz Kostek przy asyście Dominika Pasia. Tym samym "Pasiu" zaliczył w pierwszym swoim meczu nie tylko premierowego gola, ale i karę oraz asystę. Od tego momentu torunianie nie mieli już nic do stracenia i odważnie ruszyli na bramkę Patrika Nechvatala. Ten jednak pozostał niepokonany do końca zawodów i tym samym komplet punktów dla mistrzów Polski stał się faktem.

Teraz przed drużyną ciężki wyjazd na obiekt lidera, Re-Plast Unii Oświęcim. Spotkanie "wagi ciężkiej" odbędzie się w czwartek, 6 stycznia o godz. 18:00. Natomiast na Jastorze JKH zagra w najbliższą niedzielę z Tauron Podhalem Nowy Targ.

JKH GKS Jastrzębie - Energa Toruń 3:1 (2:0, 0:1, 1:0)

  • 1:0 Paś (Bryk, Rac) 10:57 5/4
  • 2:0 A. Sevcenko (E. Sevcenko, Pavlovs) 18:10
  • 2:1 Kalinowski (Jaworski) 24:31 4/5
  • 3:1 Kostek (Paś) 43:09 5/4

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal - Bryk, Górny, Kasperlik, Rac, Kalns - Kamienieu, E. Sevcenko, A. Sevcenko, Pavlovs, Razgals - Kostek, Bahalejsza, Urbanowicz, Paś, Pelaczyk - Gimiński, Płachetka, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka

źródło: jkh.pl


Kontakt z autorem: g.duda@nowiny.pl