Minibasketball jako Houston Rockets gra w niedzielę w Arenie Rafako o finał NBA Jr.

Znalezienie się w finale konferencji NBA Jr. w dodatku jako gospodarze było dla was zaskoczeniem?

Ten zespół opiera się na takiej super współpracy, a nasz turniej eliminacyjny, ten w Arenie Rafako został uznany przez organizatorów za jeden z top 3 najlepszych turniejów, jakie oni widzieli. Stres jest duży, bo my chcemy, żeby było jeszcze lepiej niż za pierwszym razem. Mamy najlepszych na świecie wolontariuszy, wierzymy, że się uda. Gramy pierwszy mecz z Lublińcem. To drużyna podobna do nas i mamy szansę wygrać. Finał w Katowicach, o który gramy to już walka o puchar, to cztery najlepsze drużyny w kraju, w całej lidze. Nawet jak tam pojedziemy i nie wygramy to zaproszą nas na specjalny obóz z Grabo Grabowskim mistrzem świata wsadów, pierwszym Polakiem w globtrotersach.

Czy udział w tych prestiżowych rozgrywkach to sportowy awans dla drużyny? Czy daje jej jakąś wartość dodaną?

Dzieciaki to strasznie przeżywają, bo dla nich granie w NBA to jakiś kosmos, spełnienie marzeń. Jak gramy w normalnej lidze to już nie jest tak samo jak w NBA Jr. Widać, że są pospinani, zestresowani, że chcą dobrze wypaść i każdy chce trafić chociaż jednego kosza w tej lidze. Strasznie się tym przejmują. My musimy pracować bardziej nad głową nad tzw. mentalem niż nad umiejętnościami koszykarskimi.

Mówi Małgorzata Grzeszek-Kuliga recording-20220404-194344.mp3

Jakie klub Minibasketball stawia sobie cele na przyszłość?

Mamy chłopców U19 w lidze opolskiej, mamy U14 w lidze śląskiej, U13 dziewczyny też w śląskiej, a w przyszłym roku zgłaszamy dziewczynki U9 i U10 też do ligi śląskiej to będą cztery ligowe drużyny, plus nasza gra w NBA Jr. To oznacza, że najwięcej mamy zgłoszeń do lig z Raciborza. Dzieciaki i młodzież są chętni, bardzo to fajnie wychodzi i walczymy dalej.

A co powiedzieli o szansach swojej drużyny koszykarze i koszykarki z Raciborza? O tym w materiale wideo.