Prezes SWD Wodzisław Śląski chce zrezygnować. Radni zaskoczeni obrotem spraw
Podczas ostatniej sesji rady miasta emocjonalne oświadczenie wygłosił prezes klubu SWD Wodzisław Śląski Sebastian Klimek. Zapowiedział, że chce zrezygnować, a głównym powodem jest brak porozumienia z prezesem Odry.
Prezes SWD Wodzisław Śląski chce zrezygnować. Radni zaskoczeni obrotem spraw
- Z uwagi na niemożność dalszego funkcjonowania Klubu SWD Wodzisław Śląski, która jest wynikiem braku wsparcia finansowego, złożyłem Zarządowi Klubu deklarację rezygnacji z pełnienia funkcji Prezesa. Do końca sezonu piłkarskiego będę tylko pełniącym obowiązki Prezesem – czyli do czasu, aż Klub całkowicie wycofa się z rozgrywek ligowych - zakomunikował radnym i prezydentowi prezes SWD Sebastian Klimek. Podkreślił przy tym dotychczasową współpracę z radnymi i prezydentem, a także podziękował im za pomoc.
Brak porozumienia
Jednocześnie nie krył niezadowolenia z rozmów i obecnego stanu porozumienia z Odrą Wodzisław w ramach promocji miasta przez sport. - Kuriozalne jest to, że osiągając tak spektakularne sukcesy, jak np.: medale mistrzostw Polski, mając w swoich szeregach wiele reprezentantek Polski oraz w chwili kiedy klub stał się rozpoznawalną wizytówką naszego Miasta i regionu, musimy zakończyć swój sportowy byt na arenie Śląska i całej Polski - kontynuował prezes Klimek, twierdząc, że wyjściem z sytuacji miały być pieniądze z przetargu na promocję miasta, do którego wspólnie podeszło 5 klubów, a liderem była Odra Wodzisław.
- Na spotkaniu Klubów zainteresowanych udziałem w przetargu, Pan Tomasz Stolarski, aktualny Prezes Odry Wodzisław Śląski, przedstawiony i zaanonsowany przez Pana Prezydenta jako człowiek wtajemniczony w przebieg procedur przetargowych i w ostateczny podział środków pomiędzy beneficjentów, arbitralnie zakomunikował następujący podział środków: Odra Wodzisław – 600 000,00 zł; SWD – 75 000,00 zł; Olimpia, Zorza, Strzał po 25 000,00 zł. Zarząd SWD nie wyraził zgody na taki podział i w trakcie następnych spotkań wynegocjowano kwotę - 115.000,00 zł, co i tak w przypadku pozytywnego zakończenia sprawy nie rozwiązuje problemu przetrwania Klubu SWD na tak wysokim i prestiżowym szczeblu rozgrywkowym. Z przykrością muszę poinformować, że do dzisiaj, w wyniku działań Pana Tomasza Stolarskiego, doprowadzono do sytuacji, że nie widać żadnych szans na wywiązanie się z wcześniejszych ustaleń - zakomunikował Sebastian Klimek.
Prezes SWD przed radnymi i prezydentem stwierdził, że prezes Odry Tomasz Stolarski celowo unika spotkania z zarządem SWD i podpisania umowy "podwykonawczej" na 115 tys. zł, a bez SWD Odra nie jest w stanie wypełnić zapisów przetargu, bo mowa tam o promocji miasta w rozgrywkach na szczeblu centralnym. Odra natomiast, prowadząc rozgrywki na czwartym poziomie, może promować miasto, ale co najwyżej regionalnie.
- Nie mając już sił na dalszą walkę z wiatrakami złożyłem oficjalne pismo na ręce Zarządu SWD o rezygnacji z piastowania funkcji prezesa SWD Wodzisław Śl. W ślad za mną w najbliższym czasie reszta zarządu ma również zrezygnować - poinformował Sebastian Klimek.
Radni zapowiedzieli kontrolę
Obecni na sali obrad przyjęli te informację z zaskoczonymi minami. - Są to pieniądze publiczne, bo mówimy o 750 tys. zł - przypomniał przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak, sugerując, aby komisja rewizyjna przeanalizowała sprawę przetargu na promocję miasta przez sport.
Radny Adam Kantor zapowiedział, że podczas tego posiedzenia sesji odbędzie się głosowanie nad przedłużeniem czasu kontroli umów z Odrą Wodzisław Śląski. - Komisja rewizyjna zajmie się tymi umowami. Będziemy sprawdzać - zapowiedział radny Kantor, dodając - Szkoda, że wyście nie założyli tego konsorcjum, które miało startować o te pieniądze, by postawić Odrę w sytuacji, w jakiej ona was postawiła - skomentował.
Do tej kwestii odniósł się także radny Mariusz Blazy, wracając do tematu dotacji dla klubów sportowych, gdzie prezydent zmienił całkowicie kwoty zaplanowane przez komisję opiniującą. Radny Blazy stwierdził, że w przypadku podziału środków na promocję zbadanie sprawy przez komisję rewizyjną to niezbędne minimum.
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
19 komentarzy
~yggiH (31.0. * .109) tak piękna karta, ale te piękno jak widzisz padło i szacunek tu nie pomoże
mhl999 - najwyraźniej pochodzimy z dwóch różnych światów i reprezentujemy zupełnie inne światopoglądy. Po pierwsze, dla mnie wodzisławskie firemki to mikro firemunie a sensowny zakład posiada Lubin, Polkowice, Dębica, Mielec, Stalowa Wola czy nawet Tarnobrzeg. Jakiś czas temu byłem w tym przedostatnim. Z resztą sama Stalowa Wola w porównaniu z Wodzisławiem Śląskim to jest miasto wojewódzkie. Po drugie Rzeczpospolita jako państwo nie posiada urzędu wiceprezydenta ale przygraniczne miasteczko w którym brakuje tego co w XXI wieku uchodzi za podstawę cywilizacji, posiada ich aż dwóch. Tym samym łącznie z pierwszym, miejscowością która nie przekracza pięćdziesięciu tysięcy mieszkańców zarządza trzech prezydentów. Oczywiście każdy bierze za to kasę bo nie są to działacze społeczni. Nie ma więc na sport ale na pensje i diety dla nich jak najbardziej wystarcza. Jeśli to jest normalne to najwyraźniej różnica między nami jest jeszcze większa. Po trzecie, nie jestem romantykiem tylko pozytywistą więc do rewolucji podchodzę z dystansem. Po czwarte, nie nazywam Odry "Oderką" bo to nie mój klub ale mam szacunek dla tych 101 lat historii (Odra powstała w 1921) bo to piękna karta w dziejach tej zapadłej mieściny i na pewno warto podtrzymywać ją przy życiu.
~yggiH (31.0. * .141) zakładów produkcyjnych w wodzisławiu mimo wszystko trochę jest ;) choć nie wiem czym wyróżnia się dla ciebie ten "sensowny". Z wiceprezydentem RP to naprawdę pojechałeś. Rozumiem, że bujać w obłokach potrafisz. Może i jest w tym pewna logika, że wice są niepotrzebni, ale trzeba popatrzeć na liczbę zadań jakie mają do zrobienia i czy naczelnicy mogli by przejąć część tej pracy. Tu niestety rodzi się pytanie na ile byli by w stanie podejmować kluczowe decyzje na rzecz miasta/mieszkańców a na ile zarządzać swoim wydziałem kiedy to papierkologii jest sporo do zrobienia. Może nie każdy wydział ale jednak ;) Realnie w wodzisławskim urzędzie jest za dużo kierowników i naczelników - 23% stanowisk jak pamiętam, co w rzeczywistości jest polem do potencjalnych oszczędności, ale z drugiej strony szeregowi urzędnicy kokosów nie zarabiają. Siedzą jednak w robocie bo to państwowy i pewny etat w zasadzie. Rewolucji na pewno tu nie zrobisz, żeby przyoszczędzić kasy dla Oderki.
A czy zarząd Odry zamierza się jakoś wytłumaczyć !
Nie jestem działaczem Odry żeby mieć jakąkolwiek wiedzę o tym co dzieje się w tym klubie. Jeśli jednak istnieje tyle kontrowersji to może Nowiny zrobią rzeczowy wywiad z przedstawicielami Odry którzy wyjaśnią wszystkie nurtujące kwestie ?
do poniżej powiedz mi gdzie się podzialy środki z akcji Volsfburg, środki z szkolenia młodzieży i składki 200zł od łebka na moesiąc i wiele innych pieniędzy to jest właśnie odra gdzie pieniądze znikają w niewyjaśniony sposób dlatego nie dziwię się że i te pieniądze zniknęły a nie trafiły do innych klubów zreszta jaki zarząd taki klub nic dodac nic ując
Jeśli miasto które nie przekracza 50 tysięcy mieszkańców i nie posiada żadnego sensownego zakładu produkcyjnego ani strefy gospodarczej stać na utrzymanie trzech prezydentów - przy czym nawet Rzeczpospolita nie posiada urzędu wiceprezydenta - to wybacz ale świadczy jednoznacznie o tym że środki finansowe są również na wszystkie pozostałe potrzeby. A jeśli ich nie ma to należy zadać pytanie : po co utrzymywać trzech prezydentów ?
~yggiH (31.0. * .214) możesz mieć gdzie chcesz, ale prawda jest taka, że od tego samorządu klub jest zależny. Dlatego jest zależny bo reprezentujesz postawę "należy się", a prawda jest zupełnie odwrotna. "Wsparcie powinna otrzymać zawsze" - realnie otrzymuje problem jest w wysokości tego wsparcia i tego po prostu nie rozumiesz. Im wyżej grają tym wparcie jest niższe w stosunku do potrzeb, a twoja postawa to typowa postawa kibica, dla którego oderka jest wszystkim. Rzecz w tym, że są jeszcze inne potrzeby w mieście. Realnie to miasto nawet nie żyje piłką. Dlatego nie możesz oczekiwać wsparcia zawsze i w każdej wysokości.
Mam w d...e ustawę o samorządzie i stek innych biurokratycznych głupot od idiotów dla idiotów. Odra jest powstańczym klubem który funkcjonuje w tym mieście dłużej niż mieszka w nim większość współczesnych wodzisławian lub bardziej tych którzy się nimi samozwańczo mianują. Jeśli więc potrzebuje wsparcia powinna to wsparcie zawsze otrzymać bez względu na poziom rozgrywkowy. Jeśli miasto stać na trzech prezydentów to tym bardziej na wszystko inne.
~yggiH (31.0. * .75) gdybyś znał ustawę o samorządzie to nie pisałbyś głupot, że można zwielokrotnić liczę radnych w mieście. Nigdzie też nie pisałem o 4 prezydencie - także nie unoś się emocjami. Wydaje mi się, że jasno napisałem wsparcie dla amatorskiego sportu tak, ale nie dla wsparcia dla zawodowego sportu. Nie wyjeżdżaj mi tu z Lewandowskim czy innymi kadrowiczami bo to realna kropla w morzu osób, które trenowały w młodości. Chcecie grać w zawodowych ligach, a najsłabsza liga w rozgrywkach to też zawodowa liga, to zadbajcie o sponsorów. Od miasta wymagałbym udostępnienia infrastruktury za symboliczną złotówkę ale nie cudów, bo realnie miasta na to nie stać.
@mhl999 : jeśli, jak piszesz "szanse na wychowanie mistrzów są znikome" to prześledź z jakich klubów wywodzą się polscy reprezentanci z Lewandowskim na czele ale także inni znani piłkarze a potem odnajdź poziom ligowy na którym kluby te występują.
Co do reszty, oczywiście pełna zgoda. Ja np. uważam że zamiast inwestować w takie badziewie jak sport można by zatrudnić czwartego prezydenta a wtedy Wodzisław będzie samopromującym się ewenementem - jedynym w Polsce miastem posiadającym czterech zarządców po 40.000 złotych co miesiąc każdy plus oczywiście benefity i nagrody. Można by również podwoić lub nawet potroić liczbę radnych w mieście oraz automatycznie etaty urzędników. Wtedy pieniądze faktycznie nie pójdą na marne.
Do kibicunii możesz rozwinąć swoją myśl,to kto według ciebie rządzi Odrą?
Jedno mnie zastanawia kiedy skończymy z mitami, że sport wodzisławski cokolwiek promuje w skali większej niż region? Na dzień dzisiejszy ani Odra ani SWD realnie nie promują miasta. Jestem przekonany, że rzekoma promocja, w 99.99% nie ma wpływu na markę miasta. Na takie coś mogą pozwolić sobie takie kluby jak Legia Warszawa, Wisła Kraków, Lech Poznań które mają mocny prywatny sponsoring, a nie jak Oderka czy SWD których budżet w znacznej mierze opiera się o samorządowe dotacje na rzekomą promocję. Czas skończyć z taką patologią i ustalić, że miasto nie dołoży więcej niż np. 33% pozyskanych pieniędzy od prywatnych sponsorów, ale nie więcej niż pula w budżecie. Podział jest prosty im więcej pozyska klub na zawodnika tym więcej dostanie. Wówczas skończy się cyrk jak powyżej. Prezesi żyją megalomanią swoich rzekomych sukcesów, które może istnieją ale nie mają praktycznego przełożenia. Mieszkańcy natomiast powinni się zastanowić czy warto łożyć "setki tysięcy" w sport na poziom wyższy niż amatorski czy lepiej właśnie w amatorski poziom przy którym więcej dzieciaków skorzysta, bo nie ma co ukrywać szanse na wychowanie mistrzów w kadrze narodowej raczej nie ma lub są znikome a chodzi chyba oto by dzieciakom zagospodarować czas.
Nic nowego. Radni w Wodzisławiu zawsze są zdziwieni. ODRA DUMĄ MIASTA!
Nie wiem, nie byłem, nie widziałem ale mówimy o mieście w którym brakuje na wszystko ale najważniejsze że na trzech prezydentów wystarcza. Od tego bym zaczął ...
He he. Już jakiś czas temu pisałem, że Odra będzie teraz defakto klubem pewnego pana, właściciela"elitarnej" szkółki z Waszego miasta. Za chwilę znacznie tam wrzucać swoich chłopaków, aby ich promować w 3 lidze, a reszta się nie liczy. Mimo wszystko powodzenia życzę i przetrwania
do poniżej włąsnie złodzieje z odry ukradli całą kase na niby promocję miasta jaka to jest promocja chyba tylko zabranie kasy na włąsne potrzeby a dla innych słowo wypad teraz to odrą rządzą "gorole" a nie rdzenni mieszkancy dlatego tak się dzieje.
Odra jest powstańczym klubem który stulecie istnienia powinien obchodzić w roku wzeszłym a nie obecnym a więc funkcjonuje w Wodzisławiu dłużej niż mieszka tutaj ponad połowa współczesnych "wodzisławian". Ten klub to synonim tego miasta który w swojej historii przeżył i przetrwał naprawdę wiele i piszę to jako kibic Ruchu właśnie z Wodzisławia bo możemy się nie lubić z odrzańskimi jako kibice ale szanujmy powstańcze kluby założone przez synów górnośląskiej ziemi. Na Wyspach Brytyjskich taka Odra Wodzisław ; Górnik Radlin ; Naprzód Rydułtowy czy Górnik Pszów miały by komplet mecz w mecz pomimo buraczanej ligi w której występują. A co do SWD to środków dla nich nie pożera Odra. Zmniejszmy diety radnych, ich nagrody a pieniądze na tak egzotyczny sport jak żeński futbol również się znajdą.
a pisałem wczesniej że ta odra wykoleguje wszystkie kluby i zgarnie wszystko dla siebie pazerniaki i cygany inaczej nie mozna ich nazwać tylko jeszcze bardziej ostro za te pieniądze sie bawili w warce u serwotki