Skra Bełchatów z Pucharem. Jastrzębie przegrało
W finale turnieju o Puchar Polski Skra Bełchatów pokonała Jastrzębski Węgiel 3:0. Komentatorzy sportowi są zgodni - to nie był dobry mecz drużyny z Jastrzębia.
Początek meczu potwierdzał dobrą formę bełchatowian. Skuteczne ataki pozwoliły utrzymywać rosnącą przewagę nad jastrzębianami. Po przerwie technicznej pomarańczowi zdołali nieco zbliżyć się do przeciwnika. Jednak Skra dobrze spisywała się w ataku i Jastrzębski skończył set z 16 punktami.
Po rozpoczęciu drugiego seta bełchatowianie ponownie zaczęli wypracowywać przewagę. Próbowali im przeszkadzać Russell Holmes i Rob Bontje, którzy zdobyli dwa punkty. Nieporozumienia w zespole Węgla spowodowały powiększenie przewagi Skry. Jastrzębianie zdołali jednak odrobić straty, a do remisu zabrakło im jednego punktu.
W trzecim secie zawodnicy Jastrzębskiego Węgla ruszyli do ataku. Widać było, że będą walczyć do końca. Obie drużyny zdobywały punkt za punktem i remisowały, najpierw 10:10 a potem 13:13. Bełchatowianie nie zamierzali odpuszczać. Po skutecznych atakach wypracowali przewagę, którą utrzymali już do końca meczu. Spotkanie zakończył Marcin Możdżonek skutecznie blokując zagrywkę jastrzębian.
Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów 0:3 (16:25, 20:25, 19:25)
Jastrzębski Węgiel: Łasko (12), Bartman, Thorton (1), Kubiak (3), Holmes (9), Bontje (2), Rusek (libero) oraz Bozko (4), Nemer (1), Vinhedo (1), Gawryszewski i Polański (3)
PGE Skra Bełchatów: Wlazły (12), Pliński (6), Kurek (11), Falasca (5), Winiarski (7), Możdżonek (9), Zatorski (libero) oraz Kłos i Woicki
Komentarze
14 komentarzy
Co oni będą robili w LM? Podawali napoje?
Bardzo dobry mecz zagraliśmy z \"potężną\" Politechniką Warszawa z którą wygraliśmy 3-2.
do misza - niekoniecznie muszą szukać innej drogi do LM - jeśli Skra zostanie mistrzem Polski to my też gramy w LM:)
Sądząc po wyniku meczu z Resovią w Pluslidze jesteśmy od nich conajmniej o klasę lepsi. Niestety w Rzeszowie odniosłem dokładnie odwrotne wrażenie... To Resovia napsuła krwi Skrze, to Resovia wygrała przynajmniej seta, to Resovia dostarczyła więcej emocji - bo chciała wygrać i grała dla kibiców. Kogo mamy jeszcze kupić, żeby przed meczem Skra-JW szanse były przynajmniej 50/50 ?
Polański zaliczył dobre wejście i już myślałem, że odmieni to spotkanie...
Trudno, JW musi szukać innej drogi do Ligi Mistrzów.
Przyznajmy, że nie zagrali na miarę finału. Moim zdaniem nie zasłużyli na ten finał
szkoda tego meczu, ale taki jest sport.
jasne, najlepiej byłoby pyknąć ZAKSę 3-0, problem polega na tym, że ZAKSA to nie są chłopcy do bicia, to w zasadzie zespół podobnej klasy co JW... Oba są jednak słabsze od Skry.
Ginger wymień mecze ligowe, w których JW grał naprawdę dobrze.
To po co się \"męczyło\" z Zaksą? Można było wygrać szybko i odpoczywać. Ale problem jest gdzieś indziej. W wychodzących zawodnikach nie widać było ambicji, woli walki (tak jak w drużynie Resovii). Jeżeli dochodzi się do finału PP i na ostateczną rozgrywkę wychodzi z nastawieniem, że i tak jesteśmy w finale a ze Skrą nie wstyd przegrać - to coś tu jest nie tak. Brakowało ambitnych obron, kombinacji, taktyki. A przede wszystkim gry dla kibiców JW...
Jastrzębie było bardzo zmęczone po meczu z Zaksą... Do tego kilka kontuzji i o to rezultat. Skra grała dużo lepiej- to był jej dzień. Dziwi mnie natomiast postawa niektórych kibiców, którzy tu komentują, jaka to nasza drużyna jest słaba. Przecież jeden przegrany (chociaż ważny) mecz nie świadczy o tym, że JW są złą drużyną. Tyle sukcesów już osiągnęli, wiele jeszcze przed nimi. Trochę wiary w nich!
Proponuję w następnym sezonie znów wymienić całą drużynę, aby się zgrali...
Bardzo słabiutko.Do skry nam brakuje jeszcze kilku lat świetlnych...
Skra robiła z JW co chciała, przykro było patrzeć. Wystarczy blokować Łasko i Węgiel nie istnieje. Kubiak i Bartman to cienie zawodników z Pucharu Świata. Dlaczego kiedy nie idzie, trener boi się zaryzykować i posadzić kilku \"gwiazd\" na ławce?