Przegrana JW. Trzy punkty wracają do Kędzierzyna
W niedzielnym spotkaniu między Jastrzębskim Węglem a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, gospodarze przegrali 3:0. Mimo niepełnego składu gości z Kędzierzyna, zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie wygrali nawet jednego seta.
Na początku pierwszego seta Kędzierzynianie objęli dwupunktowe prowadzenie, które w szybki sposób zniwelowali gospodarze. Przy stanie 4:4 kontrę wykorzystał Zagumny zdobywając punkt kiwką. Pierwsza przerwa techniczna należała do gości (5:8). Po wznowieniu gry wywiązała się długa akcja, którą zwieńczył punktowy blok Kubiaka na Popelce. Po kolejnej punktowej akcji Kędzierzynian o czas dla swojego zespołu poprosił Lorenzo Bernardi (11:15). Gdy wydawało się, że strata jest nie do odrobienia (14:18), jastrzębianie zaczęli zdobywać kolejno trzy punkty z rzędu (17:18). Wtedy o czas poprosił Krzysztof Stelmach, szkoleniowiec ZAKSy. W końcówce seta gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie, więc o czas ponownie poprosił trener Kędzierzyna. Przy stanie 23:21 na zagrywce pojawił się Malinowski. Ostatecznie zepsuty atak Łasko zakończył pierwszego seta na korzyść gości.
Pierwszy punkt w drugim secie bezpośrednio z zagrywki zdobył Rob Bontje. Zawodnicy obu drużyn grali punkt za punkt (3:3). Jastrzębianie mieli problemy w obronie i w rezultacie na pierwszą przerwę techniczną zeszli ze stratą trzech punktów. Powrót na boisko okazał się pechowy dla gospodarzy, gdyż nadal nie potrafili odrobić straty. Gdy punkt z zagrywki zdobył Witczak przewaga gości wyglądała imponująco (7:12). Dzięki punktowym ataku Bozko, a następnie Kubiaka przewaga gości zmalała na 12:13. Po powrocie na boisko z drugiej przerwy technicznej, gospodarze mieli problem z zatrzymaniem przeciwników. W końcówce seta po stronie Jastrzębian pojawił się Malinowski oraz Nemer, jednak przewaga kędzierzynian nie malała. Przy stanie 21:24 na boisku wywiązała się wymiana zdań pomiędzy Kubiakiem a sędzią. Ostatecznie po nieudanej zagrywce Malinowskiego seta Kędzierzynianie wygrywają 22:25.
Początek trzeciego seta był wyrównany. Zawodnicy obud drużyn grali punkt za punkt. Po obu stronach siatki dobrze funkcjonował atak, lecz pojawiały się problemy z obroną. Po udanym ataku Ruciaka zawodnicy zeszli na pierwszą przerwę techniczną przy jednopunktowym prowadzeniu gości. Przy stanie 8:10 przez potrójny blok jastrzębian przebił się Popelka zdobywając tym samym kolejny punkt dla swojej drużyny. Chwilę później na boisku pojawił się Gawryszewski. Na drugą przerwę techniczną Kędzierzynianie schodzili z przewagą pięciu punktów. Po wznowieniu gry jastrzębianie popełniali kolejne błędy własne, które oddalały ich od wygrania seta (12:18). Gdy goście po raz kolejny nie wybronili ataku przeciwników o czas poprosił Lorenzo Bernardi. Powrót na boisko oznaczał dalszą walkę o kolejne cenne punkty. Po zepsutej akcji Kędzierzynian (16:20) o czas dla swojej drużyny poprosił Krzysztof Stelmach. W końcówce seta jastrzębianie byli bliscy odrobienia strat, jednak ostatecznie to kędzierzynianie wygrali seta do 20 i jednocześnie cały mecz 3:0. MVP spotkania został Michał Ruciak.
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25; 22:25; 20:25)
KS Jastrzębski Węgiel: Łasko, Margarido, Rusek(L), Bartman, Kubiak, Holmes, Bontje oraz Bozko, Nemer, Malinowski, Violas, Gawryszewski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kapelus, Popelka, Witczak, Zagumny, Kaźmierczak, Gacek (L), Ruciak
Komentarze
17 komentarzy
koko idz ty graj, do pary z vinhedo sie nadajesz, sadzac po tej twojej wizji zmian personalnych
Prezes ma szanse się wykazać, bo przecież siatkarze też mogą grać do 67 roku życia. Rysio z \"Klanu\" też jest aktualnie do wzięcia.
Może warto się rozglądnąć za jakimiś drogimi 40-latkami ?hehehe
Prezesie czas rozpoczynać zakupy, bo później może zabraknąć zawodników na rynku i jeszcze kasa zostanie na koncie klubu.
Jastrzębianka, z Delectą to może nie wygrają, ale z Pałacem Bydgoszcz mieliby duże szanse.
Im zawsze nie wychodzi, ze słabeuszami sa mocni, o gre w czwórce zapomnijmy
Jednak jest świętą prawdą, że nie zawsze wspaniały zawodnik jest dobrym trenerem! Tak obserwując mecz to najlepiej naszym zawodnikom wychodzi \"zagrywka\" zdobywają masę punktów!
Nie poszło im i tyle .
Luciano nie pokazuje za wysokiej formy .
Holmes to najlepszy zawodnik zgodzę się .
Jastrzębie do boju !
Mam nadzieję, że wygrają z Delectą ! :)
gdzie fotki z meczu?
Gdyby ZAKSA przyjechała z pięcioma zawodnikami, to byłaby szansa na zwycięstwo. Pocieszające jest, że JW zdobył mistrzostwo powiatu. W tym sezonie zajmą też piąte miejsce w Pluslidze, poprawią się więc, aż o dwie pozycje. Oldboje do boju !!!!!
Jak to jest możliwe że Zaksa przyjezdza do nas bez dwoch podstawowych zawodników,a my gramy w najsilniejszym składzie i dostajemy 0-3???
Najpierw dorównajmy Zaksie a dopiero póżniej myślmy o równaniu się ze Skrą...
Będą niezłe jaja jak na koniec sezonu z takim budżetem nie zdobędziemy nawet brązowego medalu...
no trudno, raz na wozie, raz pod wozem, bełchatów wszystkich najlepszych w kraju wykupił w ospowiednim czasie i teraz nie ma jak z nimi równać. Nie tylko JW nie może dorównać, przecież i Resovia i zaksa próbują i wszystko na nic....
a tyle kasy pochłaniają te cieniasy
Według mnie nowy sezon powinien wyglądac tak:
Odchodzą: bartman, bontje, Bożko (za flaszkę), Nemer
Zostają: Lasko, Vinhedo, Kubiak, Holmes (chyba najlepszy z naszej drużyny), Malinowski (on jeszcze coś pokaże),Violas, Gawryszewski.
Przychodzą: Nie muszą byc wielkie gwiazdy, więcej młodych Polaków.
Jak wszyscy się lepiej zgrają to coś z tego będzie. To moje zdanie.
brak przyjęcia i brak regularnej \"męskiej\" zagrywki...
brak rozgrywającego - to wszytsko w temacie
Brak trenera, brak chemii, brak ławki!!!!