Piątek, 17 maja 2024

imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki

RSS

Koniec marzeń o finale. Jastrzębski przegrał ze Skrą

10.04.2012 00:00 | 23 komentarze | L.Kramarz

Bełchatowianie potrzebowali aż pięciu setów by pozbawić Jastrzębski Węgiel szansy na grę w finale Mistrzostw Polski. Gospodarze zawiedli w decydujących partiach spotkania.

Koniec marzeń o finale. Jastrzębski przegrał ze Skrą
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mecz rozpoczął się od czteropunktowego prowadzenia gospodarzy. Przy stanie 5:1 błąd w zagrywce popełnił Kurek. Po punktowym ataku Łasko na tablicy 6:3 dla jastrzębian. Na pierwszą przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy trzypunktowym prowadzeniu gospodarzy. Po wznowieniu gry punkt z kiwki zdobył Falasca (8:6). W dalszej części spotkania drużyny grały punkt za punkt z niewielką przewagą jastrzębian (10:8). Po kilku dobrych akcjach goście wyszli na jednopunktowe prowadzenie (10:11). O czas poprosił Lorenzo Bernardi. Przy stanie 14:14 Kubiak został zatrzymany na podwójnym bloku. Na drugą przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy dwupunktowym prowadzeniu gości. Po wznowieniu gry jastrzębianom udało się doprowadzić do remisu po 17. Po długiej przepychance na siatce punkt z kiwki zdobył Kubiak (19:18). O czas poprosił Jacek Nawrocki. Po wznowieniu gry Kurek zaserwował w aut. Ostatecznie Winiarski zaatakował w siatkę i jastrzębianie wygrali tego seta do 23.

Drugi set rozpoczął się punktem gości. Przy stanie 1:3 błąd w zagrywce popełnił Kurek. Po ataku Wlazłego w aut jastrzębianom pozostał jeden punkt do odrobienia. Nieudany blok gości skutkował remisem po 5. Przy stanie 6:7 Pliński został zatrzymany na potrójnym bloku jastrzębian. Na pierwszą przerwę techniczną bełchatowianie zeszli przy jednopunktowym prowadzeniu. Po wznowieniu gry piłkę w aut posłał Łasko. W dalszej części drugiego seta zawodnicy obu drużyn mieli problemy z kończeniem akcji. Na drugą przerwę techniczną drużyny zeszły przy czteropunktowym prowadzeniu bełchatowian. Po wznowieniu gry punkt z ataku zdobył Falasca, a o czas poprosił Lorenzo Bernardi. Jastrzębianom po powrocie na boisku udało się zdobyć serią 3 punkty (15:17). Przy stanie 15:19 szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla ponownie poprosił o czas dla zespołu. W końcówce seta goście byli lepsi w takich elementach jak blok czy atak i w rezultacie wygrali seta do 19.

Set trzeci rozpoczął punktowy atak Bartmana. Przy stanie 2:1 punkt atakiem ze środka zdobył Kubiak. Jastrzębianie wykorzystali kontrę i zdobyli kolejny punkt (5:2). Po szybkiej akcji Łasko został zablokowany przez Plińskiego. W dalszej części zawodnicy grali punkt za punkt. Na pierwszą przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy stanie 7:8. Po wznowieniu gry jastrzębianie zdobyli punkt po ataku Kubiaka, który następnie stanął w polu zagrywki. Przy stanie 9:8 piłka z zagrywki Kubiaka „zatańczyła” na siatce, a następnie spadła na aut. Trzypunktowa strata bełchatowian zadecydował o zwołaniu czasu dla bełchatowian. Po wznowieniu gry, nasz atakujący pierwszy raz pomylił się w zagrywce. Kolejne dwa punkty z lewego skrzydła zdobył Bontje (15:11). Na drugą przerwę techniczną zawodnicy zeszli po kiwce środkowego Jastrzębskiego Węgla (16:12). Przy stanie 17:13 pod siatką wywiązała się wymiana słów między zawodnikami a sędziami. Po kolejnej dobrej akcji jastrzębian o czas poprosił Jacek Nawrocki (19:13). Po zepsutej zagrywce rozgrywającego z Bełchatowa nasz zespół prowadził sześcioma punktami (22:16). O czas poprosił szkoleniowiec gości. Przy stanie 22:18 bełchatowianie zdobyli punkt bezpośrednio z zagrywki. Ostatecznie set został wygrany przez jastrzębian po zepsutej zagrywce Wlazłego.

Na początku czwartego seta drużyny grały punkt za punkt. Przy stanie 3:3 punkt ze środka zdobył Bontje. Jastrzębianie przyjęli ciężką zagrywkę Wlazłego i ostatecznie zdobyli punkt z kontry. Po nerwowej sytuacji i ostrej wymianie zdań żółtą kartę otrzymał Pliński . Na pierwszą przerwę techniczną zespoły zeszły przy jednopunktowym prowadzeniu gości. Po wznowieniu gry, punkt zdobyli bełchatowianie. Przy stanie 10:11 punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Kubiak. Po kolejnej długiej akcji punkt z kontry zdobył Kurek. W obu drużynach pojawiały się błędy w ataku oraz niedokładne przyjęcie piłki. Po bloku Łasko na Winiarskim nasz zespół wyszedł na prowadzenie (14:13). Punkt ze środka zdobył Falasca. Lorenzo Bernardi poprosił o czas dla swojej drużyny, gdyż nasi zawodnicy popełniali wiele błędów własnych. Przy stanie 18:20 punkt z lewego skrzydła zdobył Kubiak. O kolejny czas poprosił szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla (20:22). Ostatecznie w emocjonującej końcówce seta lepsza okazała się drużyna z Bełchatowa (26:28).

Tie-break rozpoczął się od zepsutej zagrywki Kubiaka. Po serii trzech punktów po stronie bełchatowian o czas poprosił Lorenzo Bernardi. Powrót na boisko oznaczał pierwszy punkt dla jastrzębian. Przy stanie 4:2 punkt z prawego skrzydła zdobył Łasko. Kolejny punkt dla bełchatowian zdobył Wlazły. Przy stanie 6:4 punkt ze środka zdobył Bontje. Na przerwę techniczną zawodnicy zeszli po asie serwisowym Wlazłego (6:8). Po wznowieniu gry kolejny punkt z zagrywki zdobył ten sam siatkarz. Po kolejnym punkcie zdobytym przez gospodarzy o czas poprosił Jacek Nawrocki (8:9). W końcówce 5. seta nie brakowało emocji - oba zespoły grały na 100% swoich możliwości. Ostatecznie set jak i całe spotkanie zostało wygrane przez bełchatowian.

MVP spotkania Bartosz Kurek.

Jastrzębski Węgiel  - PGE Skra Bełchatów 2:3 (25:23; 19:25; 25:21; 26:28; 12:15)

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Vinhedo, Bartman, Kubiak, Gawryszewski, Holmes, Rusek (L) oraz Violas, Sufa, Bozko, Bontje

PGE Skra Bełchatów: Falasca, Wlazły, Możdżonek, Pliński, Kurek, Winiarski, Zatorski (L) oraz Bąkiewicz, Atanasijević, Kłos, Woicki