Jastrzębski Węgiel wraca z jedną przegraną
W środowym spotkaniu w Kędzierzynie nie zabrakło siatkarskich emocji i dobrego widowiska. Jastrzębianie wyszli z zamiarem zwycięstwa, jednak gospodarze pokrzyżowali im te plany. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1.
Mecz rozpoczął się dwoma asami serwisowymi Ruciaka. Na pierwszej przerwie technicznej to jastrzębianie byli przy dwupunktowym prowadzeniu. W dalszej części spotkania drużyny grały punkt za punkt by ostatecznie szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gospodarzy. Siatkarze z Kędzierzyna wygrali pierwszego seta 25:21 po nieczystym odbiciu na naszej stronie boiska.
W drugiej odsłonie spotkania kędzierzynianie na samym początku odskoczyli na trzypunktową przewagę. Mimo dobrej gry Łasko w ataku, na pierwszej przerwie technicznej gospodarze prowadzili 8:3. Po powrocie na boisko gospodarze nie zamierzali zwolnić tempa i tym samym doprowadzili do wyniku 17:12. Drugiego seta zakończył atak w blok-aut Kapelusa (25:19).
W secie trzecim od początku lepsi byli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, którzy po kilku minutach prowadzili czterema punktami (2:6). Nasi siatkarze okazali się lepsi w takich elementach jak przyjęcie czy atak. Przy stanie 11:17 dla gości kędzierzynianie zaczęli odrabiać straty i doprowadzili do stanu po 19. Mimo dużej presji set został wygrany na przewagi przez jastrzębian po bloku na Witczaku (24:26).
W czwartej partii meczu drużyny grały na wyrównanym poziomie do pierwszej przerwy technicznej (8:5). Po wznowieniu gry kędzierzynianie zaczęli dyktować warunki gry i doprowadzili do wyniku 12:8. Po skutecznym ataku Łasko udało się odrobić kilka punktów 19:18. Mimo wszystko jastrzębianom nie udało się zatrzymać kędzierzynian, którzy wygrali tego seta 24:21 i tym samym całe spotkanie 3:1.
Rywalizacja przenosi się do Jastrzębia-Zdroju, gdzie zostaną rozegrane kolejne dwa mecze (21-22 kwietnia). Być może w najbliższą niedzielę poznamy brązowego medalistę Mistrzostw Polski.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:21; 25:19; 24:26; 25:21)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Zagumny, Kapelus, Rouzier, Czarnowski, Kaźmierczak, Ruciak, Gacek (libero) oraz Witczak, Samica, Popelka.
Jastrzębski Węgiel: Margarido, Łasko, Bartman, Gawryszewski, Kubiak, Holmes, Rusek (libero) oraz Bontje, Violas, Nemer, Bozko.
Komentarze
12 komentarzy
he eh to mże przedstaw się z imienia skoro masz takie oskarżenia ja wiem że żona pezesa KK wcale nie siedziała w barze pijana. wiesz że za takie coś można Cię podać do sądu ?? zastanów się co piszesz!!
pić nie piłem ale widziałem
do HE EH widocznie z nią piłeś skoro masz takie,,dokładne\" informacje
Dobrze że pomorończowi nie zapomnieli wziąść klaskaczy
Dobrze, że zieloni tym razem (chyba) nie zasnęli na meczu z \"przemęczenia\".
4 miejsce daje nam nowe pomarańczowe bidony na nowy sezon od sponsora.
Puchar CEV, LM tylko dla mistrza i dla zdobywcy PP.
co daje 3, 4 miejsce? Liga mistrzów, puchar cev?
Pomarańczowe-to barwy juz zwyciężone.
Żona prezesa klubu kibica dała popis połowę mecz przesiedziała pijana w barze brawo tylko chwalić czyny pomarańczowych
Dobrze że sovia wygrała, a z zaksą u siebie sobie poradzimy
a Reska, którą tak ładnie zemy zmłócili u siebie, walnęła Skrę dwa razy i bezproblemowo... Morał z tego taki, ze ta nasza drużyna nie jest sklecona jak trzeba, za dużo emerytów na łąwce, tacy nas nie zbawią, panie grodecki.