GKS 1962 ponownie liderem. Wygrał z Żywcem 3:1
W środę na stadionie przy Harcerskiej piłkarze GKS 1962 Jastrzębie zmierzyli się z Góralem Żywiec. Po niezbyt udanej pierwszej połowie, ostatecznie wygrali 3:1.
W pierwszej połowie jastrzębianie mieli kilka groźnych akcji, w których mogli zdobyć bramkę. Przyjezdni jednak równie dobrze radzili sobie na boisku, często wyprowadzając kontry. Właśnie jedna taka sytuacja doprowadziła do straty bramki gospodarzy. W 21. minucie bo błędach naszej obrony, Grzegorz Szymoński przelobował Grzegorza Drazika, który bronił bramki. Więcej bramek w te połowie kibice nie zobaczyli.
Po przerwie zawodnicy GKS 1962 Jastrzębie wyszli odmienieni. Już w 51. minucie udało się strzelić wyrównującego gola. Mateusz Wrana popisał się mocnym strzałem pod poprzeczką. Kilka minut później kolejną bramką dołożył Kamil Jadach, który minął kilku obrońców i pokonał bramkarza gości. Zawodnicy Górala Żywiec próbowali atakować, ale jastrzębianie skutecznieim to utrudniali. W 66. minucie na listę strzelców ponownie zapisuje się Mateusz Wrana. Mecz zakończył się wynikiem 3:1. Tym samym, GKS 1962 Jastrzębie ponownie wrócił na miejsce lidera czwartej ligi.
- Przebieg całego meczu wskazywał, że chyba na te zwycięstwo zasłużyliśmy. Co prawda do połowy przegrywaliśmy 1:0, ale myślę, że nie byliśmy gorsi. Mieliśmy trochę więcej sytuacji bramkowych, niestety skuteczność zawodziła. Cieszę się, że w drugiej połowie była lepsza - powiedział po meczu trener GKS-u Grzegorz Łukasik.
GKS 1962 Jastrzębie - Góral Żywiec 3:1 (0:1)
0:1 Grzegorz Szymoński '21
1:1 Mateusz Wrana '51
2:1 Kamil Jadach '57
3:1 Mateusz Wrana '66
GKS 1962 Jastrzębie: 22. Grzegorz Drazik - 2. Tomasz Lorenc, 3. Tomasz Kocerba, 17. Piotr Pacholski, 11. Mateusz Wrana, 6. Kamil Duda - 13. Bartłomiej Setlak, 10. Bartosz Hajczuk (78. 16. Patryk Dudziński), 7. Kamil Gorzała - 8. Kamil Jadach (87. 14. Patryk Ułasewicz), 18. Paweł Gryta (46. 9. Artur Mościcki). Trener - Grzegorz Łukasik.
Góral Żywiec: Łukasz Byrtek - Wojciech Jurek, Krzysztof Michalec, Sebastian Klimek, Bartłomiej Borak (69. Szymon Szumlas) - Kamil Żołna (78. Marek Gołuch), Mateusz Biegun, Piotr Motyka (64. Marcin Osmałek), Szymon Byrtek, Grzegorz Szymoński - Damian Stolarczyk (87. Konrad Stokłosa).
Komentarze
12 komentarzy
Na siacie klaskają tylko klaskaczami,bo do śpiewania się garnie góra 40 osób...
Jeszcze trochę i prezes wam da wuwuzele i będziecie wtedy głosniejsi niż z klaskaczami...
Do tego, który czepia się siatkówki- chyba nigdy nie byłeś na meczu... Każda dyscyplina ma inne warunki do organizacji dopingu. W hali śpiewają, biją w bębny i ogółem robią hałas :) Na stadionie mogą (w sumie nie mogą, bo zaraz kary dostają) odpalają race i również głośno kibicują. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek mógł odpalić racę na hali. Głupota totalna.
Poza tym, niech dyscypliny sportu nie dzielą Jastrzębia! Czy to siatka, czy to nożna czy też hokej- grają dla naszego miasta! :) Ja jako fanka siatkówki, również trzymam kciuki za piłkarzy :) Niech im się dobrze powodzi i niech awansują jak najwyżej :)
Większość kibiców piłkarskich to geje. Nie mają odwagi zaczepić chłopaka, zdzisia, Krzysia. więc... wyśpiewują pieśni. Pieśni godowe.
Gdy nie przyjeżdżają żadni kibice z innej miejscowości to nie ma śpiewów, ale jeśli pojawią się przyjezdni mężczyźn,i to kibice śpiewają, popisują się i szpanują próbując zwrócić na siebie uwagę - mają nadzieję na to coś, to coś czego się boją - związek z facetem.
Taka to prawda niestety... Kibice to zakamuflowane geje.
Cieszę się z wygranej GKSu. A co do oprawy to trudno o race na meczu siatkówki bo regulamin w obiektach zamkniętych na to nie pozwala. A ten marsz zdecydowanie mówi, że Jastrzębie potrzebuje piłki bo kibice są.
Doping dopiero się zaczął konkretny i oprawa jak już nie było przyjezdnych także nie gadaj głupot siatkofanie.
Po prostu jesteście zazdrośni bo u was nigdy nie było takiej oprawy i dopingu i nigdy nie będzie,w Jastrzębiu tylko GKS Jastrzębie!!!
byli ale z polonii bytom bo zywiec nie dojechał...
Doping był, bo paru przyjezdnych było, jak nikogo nie ma to cisza
chyba derby: GKS 1962 Jastrzębie - LKS Start/Odra Galmet Bogdanowice a jeszcze piekniej jak odbedzie sie w Wodzisławiu :)
Doping konkretny jakiego dawno nie było u nas na stadionie no i gra naszych grajków w drugiej połowie znakomita.
do kibic...No właśnie, też na to licze.
a w przyszłym roku derby GKS jedłownik (jastrzębie) - Odra bogdanowice (wodzisław) pięknie
I to się nazywa postawa naszych piłkarzy poprostu umią pokazać futbol na wysokim poziomie, brawo panowie jesteśmy lepsi i już, lidera mamy a teraz trzymać to końca rundy jesiennej i zima na pierwszym miejscu, a wiosną walczyć dalej, bo w przyszłym roku trzeba zrobić wreszcie awans bo ile można tu grać z tymi wiochami co zawsze mówią że stadiony mają w remocie, BRAWO JASTRZĘBIE BRAWO.