Jastrzębski Węgiel pokonał AZS Olsztyn 3:1

Początek meczu lepiej rozpoczęli jastrzębianie, którzy wyrobili sobie kilka punktów przewagi (4:7). Olsztynianie jednak próbowali nadgonić swoich rywali (13:13). Na drugą przerwę techniczną podopieczni Lorenzo Bernardiego prowadząc dwoma punktami. Wydawało się, że jastrzębianie bez większych problemów mogą wygrać tego seta, jednak partia zakończyła się dopiero wynikiem 32:34, po zagrywce Russella Holmesa.

Drugi set rozpoczął się od wyrównanej walki. As serwisowy Michała Kubiaka (8:11) rozpoczął dobrą passę przyjezdnych, którzy wypracowali sobie dużą przewagę. To pozwoliło im na swobodniejszą grę. Set zakończył się po autowym ataku olsztynian.

Kolejną odsłonę lepiej rozpoczęli jastrzębianie i wydawało się, że powtórzy się sytuacja z wcześniejszego seta. Siatkarze AZS Olsztyn nie odpuszczali i doprowadzili do remisu (12:12). Tym razem na drugą przerwę techniczną to gospodarze schodzili z przewagą, którą utrzymali już do końca. Atak i as serwisowy Michała Łasko mógł zmienić losy spotkania, ale okazało się, że ostatnie zdanie do powiedzenia mieli gospodarze, którzy zakończyli seta atakiem (25:23).

Ostatni set nie zaczął się dobrze dla Jastrzębskiego Węgla (7:4). Lorenzo Bernardi postanowił wprowadzić do gry Matteo Martino. Jastrzębianie zaczęli powoli gonić swoich rywali. Przyczyniły się do tego skuteczne ataki Michała Łasko (14:13). Dalej toczyła się wyrównana walka, choć to siatkarze z Jastrzębia byli skuteczniejsi. Set zakończył się atakiem naszego kapitana (21:25).

Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 1:3 (32:34, 15:25, 25:23, 21:25)

Indykpol AZS Olsztyn: Krzysiek, Hernan, Sobala, Hain, Gruszka, Ferens, Żurek (libero) – Skup, Mariański, Łukasik.

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Tischer, Holmes, Czarnowski, Kubiak, Gierczyński, Wojtaszek (libero) – Bontje, Violas, Malinowski, Martino.