Jastrzębski Węgiel przegrywa w Bydgoszczy
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali w sobotę z drużyną Delecty Bydgoszcz 3:2. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebny był tie-break, który wygrali gospodarze.
Mecz rozpoczął się równą walką po obu stronach siatki. Przed pierwszą przerwą techniczna jastrzębianie wysunęli się na prowadzenie. Chwilę później gospodarze za sprawą Tomasza Wieczorka przegonili swoich rywali i uzyskali jednopunktową przewagę. Na drugą przerwę techniczną bydgoszczanie schodzili już z trzema punktami przewagi. Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie potrafili powstrzymać ataków Delecty i przegrali pierwszy set 25:17.
Na początku drugiej odsłony na prowadzenie wyszli gospodarze. Jastrzębianie jednak zdołali odrobić punkty. Dobry blok w wykonaniu podopiecznych Lorenzo Bernardiego zaowocował uzyskaniem przewagi (11:9), którą siatkarze utrzymali do drugiej przerwy technicznej. Bydgoszczanom udało się jednak wyrównać 20:20. Set zakończył się autowym atakiem zawodnika Bydgoszczy.
Kolejna partia zaczęła się o wyrównaną grą obu drużyn. Na pierwszą przerwą techniczną to jednak gospodarze schodzili z czteropunktową przewagą. Michał Kubiak atakiem zdołał wyrównać na 12:12. Bydgoszczanie nie odpuszczali i cały czas zdobywali punkty. Końcówka trzeciego seta to liczne błędy Jastrzębskiego Węgla, które zdecydowały o niekorzystnym dla nich wyniku (24:21).
Początek czwartego seta nie układał się pomyślnie dla jastrzębian - siatkarze Delecty Bydgoszcz ponownie wyszli na prowadzenie. Od wyniku 5:2 pomarańczowi zdobyli jednak siedem punktów pod rząd. A to głównie za sprawą Tischera, Łasko i Bontje. Na drugiej przerwie technicznej Jastrzębki Węgiel prowadził już sześcioma punktami (10:16). Gospodarze próbowali zniwelować różnicę punktów, ale ostatecznie nie udało im się to. Set zakończył się wynikiem 16:25.
Tie-breka lepiej rozpoczęli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla. Kiedy to przed zmianą stron (5:8) wydawało się, że jastrzębianie już nie utracą przewagi, zaczęli popełniać błędy co wykorzystali siatkarze Delecty i ostatecznie wygrali set 15:10, a cały mecz 3:2.
Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:17, 22:25, 25:22, 16:25, 15:10)
Delecta Bydgoszcz: Konarski, Masny, Wrona, Wieczorek, Antiga, Wika, Dębiec (libero) – Waliński, Owczarz, Lipiński, Rejno
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Tischer, Holmes, Polański, Kubiak, Martino, Wojtaszek (libero) – Gierczyński, Malinowski, Bontje, Violas
Komentarze
20 komentarzy
Może najpierw się dowiedz jakie te kluby maja budżety a nie pisz tych głupot wyssanych z palca....
Mają trochę wyższe budżety te dwa kluby od nas ale nie o 50%!!!
na siatkę wcale nie idą aż takie pieniądze, w brew pozorom to dosć tania dyscyplina, poza tym Resovia i Kędzierzyn mają budżety wyższe o co najmniej 50 %
Nie ma łatwo to najwyższy poziom. Szkoda tylko ze pieniądze które idą na siatke nie przekładają się na sukcesy :/
Czy ty czasem nie jesteś prezesem?Bo tylko on mówi że zdobędziemy mistrzostwo Polski.....Dowciapne.
A czy nawet wicemistrzostwo nie byłoby sukcesem? LM w Jastrzębiu, byłoby super, choć ja wierzę w tytuł MP!
PS Cud co prawda zdarzył się w Bydgoszczy, ale też Bydgoszcz na razie nic nie osiągnęła, chociaż myślę, ze srebrny medal mogą zdobyć.
ja tam nie wierzę, ze wyeliminują ZAKSę w półfinale, ZaKSA ma chociażby znacznie większy budżet i też znacznie lepszych zawodników - no, fizycznie to jest NIEMOŻLIWE, cudów nie ma.
Nie czepiajcie się trenera i prezesa. Drużyna gra bardzo dobrze lecz wszystkiego wygrać się nie da. Na podsumowania i oceny przyjdzie czas po sezonie. A ja myślę że grając na takim poziomie jak w Bydgoszczy możemy śmiało myśleć o finale MP a wtedy.... już tylko krok do pełnego sukcesu. Sport jest dla optymistów a siatkówka dla ludzi inteligentnych.
Panie trenerze tu nie wystarczy najczęściej używane przez pana zdanie \" we must play\", gwiazda na parkiecie nie oznacza automatycznie gwiazdy trenerskiej
startując z trzeciego miejsca w półfinale play-off trafiamy na ZAKSĘ i pierwsze dwa mecze w Kędzierzynie... powodzenia.
Bardzo ciężko jest dla zawodników gdy maja trenera który nie umie powiedzieć słowa po Polsku...
Gdy bierze czas to mógłby więcej przekazać zawodnikom ale zanim tłumacz przetłumaczy to dużo czasu sie traci i póżniej na parkiecie jest jak jest....
Spokojnie i tak najważniejsze są play-offy, a z trzeciego miejsca nie zejdziemy chyba że przegramy z outsiderem plusligi w ostatniej kolejce, a na to się nie zanosi.
No jaki bedzie kolor no chłopie napewno pomarańczowy :P i bardzo dobrze ze przegrali gwiazdeczki!!! Grodecki do dymisji jak najszybciej bo tak nie moze byc...
Trener nie wiedział jak porposić o czas po polsku a jak mu podpowiedziano to już było póżno...
Panie prezesie,to jaki będzie medal w tym sezonie bo już nie pamiętam o jakim kolorze pan mówił???
Piękny mecz, świetne widowisko. Tak trzymać.
Zawalili tego tie breaka, czemu trener wcześniej nie poprosił o czas?
Trudno, ale mecz był bardzo zacięty.
Wielka szkoda
Tak przegrac w tie breaku! Ehh....