Światowy Dzień Jogi w Jastrzębiu. Wstęp darmowy
24 lutego w Hali Widowiskowo-Sportowej w Jastrzębiu odbędą się zajęcia Światowego Dnia Jogi. Trzygodzinne zajęcia są bezpłatne.
Nasze miasto włączy się do akcji podczas Światowego Dnia Jogi. W niedzielę 24 lutego od 15:00 do 18:00 w sali lustrzanej Hali Widowiskowo-Sportowej. W programie przewidziano zajęcia z Ashtanga Yogi oraz Acro Yogi.
- Światowy Dzień Jogi to międzynarodowa akcja szkół, nauczycieli oraz sympatyków jogi mająca na celu skupienie uwagi na zagadnieniach łamania praw człowieka. Skupienie naszych myśli i energii wokół kwestii praw człowieka pozwoli na stworzenie silnego impulsu do działania w tej dziedzinie. Poświęcenie przez cały świat jednego dnia dla tak ważnej idei, będzie niezwykłym doświadczeniem i jednocześnie celebracją jogi - informują organizatorzy.
Każdy chętny może wziąć ze sobą matę (jeśli posiada) oraz wygodny strój. Zajęcia są całkowicie darmowe.
Organizatorem przedsięwzięcia jest MOSiR oraz JogaJastrzebie.pl.
Komentarze
6 komentarzy
Joga powoduje raka.
Sami znawcy a nikt nie zwrócił uwagi na błędną pisownię.Powinno być ashtanga yoga.
Nie zgadzam się! Na zajęciach jogi nikt nikomu nie wciska filozofii wschodniej wręcz przeciwnie - prawie wszyscy ćwiczący są PRAKTYKUJĄCYMI KATOLIKAMI, a jogę traktują jako formę ruchu, zdrowego samopoczucia i wyciszenia. Wiadomo - krytykują Ci, którzy nigdy nie byli i nie spróbowali.
Człowieku ty wiesz co to jest w ogóle joga? Chyba nigdy na oczy nie widziałes nawet a gadasz jakieś plotki zza siedmiu mórz usłyszane jednym niedomytym uchem....
Joga jest zagrożeniem dla człowieka. Ci ludzie albo nie wiedzą, co robią, albo świadomie ludzi wciągają w praktyki wykształcone w państwach i kulturach wschodu, nieprzystosowane do konstrukcji człowieka europejskiego. Mistrzowie rozwoju duchowego ze wschodu negują takie podejście \"nowoczesnego\", europejskiego człowieka, który odwraca się od Kościoła, ale ciągnie go do jakiś wygibasów otwierających człowieka na wpływ złych sił.
Dlaczego dla tak wielu różaniec jest czymś obciachowym, ale jakieś indyjskie fiku-miku - to jest lans?
Lepiej nie iść na te zajęcia, a ten czas wykorzystać np. na spacer po parku. Tak samo ze sportami walki - lepszy normalny boks, niż jakieś wschodnie ukłony ku nieznanym siłom i bóstwom.
Naprawdę.
A kiedy będzie światowy dzień Bubu?