Cracovia znowu górą. Wygrała w karnych 2:1
W drugim meczu finału PLH między JKH GKS Jastrzębie a Comarch Cracovią po raz drugi lepsi okazali się krakowianie. Tym razem do rozstrzygnięcia meczu potrzeba było rzutów karnych.
Jak na finał przystało spotkanie stało na wysokim poziomie. Obie drużyny grały na wysokim poziomie i starały się doprowadzić do pewnej wygranej. Pierwszego gola udało się strzelić Nicholasowi Beschowi w 11. minucie. Jastrzębianie szybko rzucili się do ataku stwarzając wiele groźnych sytuacji. Na straży stał jednak bardzo dobrze broniący Rafał Radziewwski.
W drugiej tercji podopieczni Jirziego Reznar jeszcze bardziej przycisnęli zespół z Krakowa. Efektem była bramka Miroslava Zatko w 28. minucie. Gospodarze spotkania niezadowoleni z remisu coraz częściej atakowali bramkę Kamila Kosowskiego, jednak ten nie raz ratował drużynę przed utratą punktu.
W trzecie tercji nerwowa gra obu zespołów dała o sobie znać. Obie drużyny za wszelką cenę chciał oddalić perspektywę dogrywki. Jastrzębianie mieli kilka dogodnych sytuacji, które mogłyby wyjaśnić wynik meczu. Ciągle jednak przeszkadzał im w tym dobrze dysponowany w tym meczu Radziszewski. Trzecia tercja zakończyła się bezbramkowo. W dogrywce również nie padł żaden gol.
O wyniki zdecydowały karne. Pierwsze dwa strzały trafiły do bramek. Kolejne dwa Petra Lipiny i Nicolasa Bescha zostały obronione przez bramkarzy. Trzecim zawodnikiem, który wykonywał karne był Richard Kral, który jednak nie wycelował w bramkę. Ostatecznie Kamila Kosowskiego pokonał Josef Fojtik i dał Cracovii drugie zwycięstwo w rywalizacji finałowej.
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 2:1 (1:0, 0:1, 0:0, 0:0, 2:1)
1:0 - (11:00) Besch - Dudasz
1:1 - (27:11) Zatko - Kral - Lipina (5/4)
2:1 - (65:00) Fojtik (decydujący karny)
Comarch Cracovia: Radziszewski; Dudasz (2), Besch, L. Laszkiewicz, S. Kowalówka, D. Laszkiewicz (2) - A. Kowalówka, Noworyta, Dvorzak (2), Valczak, Fojtik - Zieliński, Kłys, Piotrowski, Rutkowski, Chmielewski - Myjak, Kostecki, Cieślicki, Słaboń, Kmiecik (2) - Myjak, Kostecki, Cieślicki, Słaboń, Kmiecik.
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski; Zatko, Górny, Lipina, Kral, Danieluk - Mateusz Rompkowski (4), Karliczek, Urbanowicz, Prochazka, Kapica - Sulka, Labryga, Bordowski, Słodczyk (2), Zdenek - Dąbkowski, Pastryk, Kogut, Rompkowski, Marzec.
Komentarze
11 komentarzy
1-4 masz te swoje na pewno hehe...
mam nadzieje ze nie bedzie lagów
Dzisiejszy mecz tylko w internecie, w telewizji nie ma.
na pewno dzisiaj wygramy na mistrza polski czekamy wygramy wygramy na mistrza polski czekamy
kamil bronił jak mógł jest po prostu najlepszy ale jeszcze się uczy od ramona
Kral i Lipina dlaczego rzeście tych karnych nie strzelili, już wierzyłem że te karne są nasze wygrane.
Wygrywa klub, który ma kibiców
Trzeba być realistą a nie optymistą,przegramy 4-0 w meczach i koniec naszych marzeń o złoto.
No co wy? Wierzycie jeszcze w mistrzostwo?
Ja stawiam na 4-0 lub 4-1 dla Cracovii, chociaż jestem za naszymi ale nie mam złudzeń.
A co do meczu, oby dzisiaj był taki sam... emocjonujący do końca :)
Dziś było bliżej niż dalej. Kral troszke zwalił karnego :/
Szkoda przegranej ale finał jeszcze gramy .JKH walczymy!!!!